Ma to zmniejszyć szkody wyrządzane przez te zwierzęta w drzewostanie miejskiego parku.

W wyniku działalności bobrów trzeba było wyciąć kilkadziesiąt długoletnich modrzewi, lip i wierzb.

Samorząd próbował wcześniej owijać drzewa różnymi siatkami, a nawet uzyskał zgodę na wyłapanie bobrów, ale specjalistyczna firma nie potrafiła sobie z tym poradzić.