Reklama

Platforma przed wyborami odchodzi od liberalizmu?

Pod nowym hasłem „Razem zrobimy więcej” Platforma Obywatelska zapowiedziała swój odświeżony program wyborczy. Sztandarowym pomysłem ma być likwidacja deklaracji PIT

Publikacja: 12.09.2011 10:05

Platforma przed wyborami odchodzi od liberalizmu?

Foto: W Sieci Opinii

W sobotę Donald Tusk mówił:

Jesteśmy pierwszą ekipą, pierwszym rządem, który w kampanię wyborczą wszedł z odważnie wypowiedzianymi słowami: tak wiemy, że nie wszystko, co zaplanowaliśmy, udało nam się przez te cztery lata zrobić, uczciwie staraliśmy się też także tłumaczyć, co zrobiliśmy i jakie są powody, że nie wszystkie marzenia, o jakich mówiliśmy (...) udało się zrealizować. Wyborcy rozliczą ostatnie cztery lata, wiedząc, że były trudne, ale udało się zachować energię, która pozwoliła stanąć na nogach.

Program wyborczy został podzielony na cztery części: innowacyjność i kapitał społeczny, rodzina i bezpieczeństwo, wolny obywatel i efektywne państwo oraz stabilna gospodarka. Platforma nie wspomina już o podatku liniowym, nie obniży podatków, jedynie VAT w 2014 roku. Obiecuje za to likwidację NIP i zniesienie deklaracji PIT.

Profesor Witold Modzelewski uważa pomysł zniesienia obowiązku składania deklaracji PIT za absurdalny:

Urząd skarbowy nie może przekazać podatnikowi takich informacji, bo sam ich nie ma, a wiedzę na temat dochodu podatnika czerpie właśnie z wypełnianych przez niego deklaracji. Urząd wie tyle, ile powiedzą mu podatnicy.

Reklama
Reklama

Politolog dr Jacek Kloczkowski twierdzi, że ten program jest próbą zasłonięcia niepowodzeń:

Dotyczy to problemów w armii, z którymi rząd sobie nie radził przez cztery lata i wie, że go to obciąża. Podobnie jest z edukacją. Nasuwa się pytanie o wiarygodność partii i podejrzenia o populizm.

Michał Okła, senator Platformy powiedział „Rzeczpospolitej”, że nie jest do końca zadowolony z programu:

Jest ważny, podaje źródła finansowania naszych propozycji, czego nie robią inne partie, choć nie zawiera wszystkiego, co ja uważam za istotne. Brakuje w nim szczegółowych propozycji dla przedsiębiorczości, np. ustaw zakazujących bankom łupienia kredytobiorców czy przepisów dotyczących nieuczciwych przedsiębiorców.

Na salonie24.pl Piotr Glownia skomentował program PO:

Co mnie zdumiewa i zaskakuje jednak w programie wyborczym PO to programowe odcięcie się od polityki liberalizmu, skierowanie się ku prospołecznej polityce socjalliberalizmu i zapowiedź, że PO jest gotowa realizować społeczne projekty sprzeczne z jej ideologicznym liberalnym programem jako partia obywatelska. (...) Program PO nie wydaje się praktycznie być finansowo możliwy do przeprowadzenia. Opiera się wyłącznie na obietnicy paru setek miliardów euro dla Polski i to takich pisanych patykiem na wodzie.

Reklama
Reklama

Najnowsze sondaże pokazują, że różnica między dwoma największymi partiami jest niewielka. Platforma Obywatelska zdobyłaby 35 procent głosów, a Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na poparcie 29 procent wyborców. A Sejmie znalazłoby się jeszcze SLD z 10 procentami i PSL, które może liczyć na 7 procent głosów. Według innego sondażu PO może dziś liczyć na 31 procent głosów, PiS - 29.

Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama