Zapytany czy IPN wyląduje na bruku, odpowiada:
Na pewno nie od razu. Na szczęście mamy podpisaną umowę z Ruchem, w której zapisany jest roczny okres wypowiedzenia. W związku z tym przetrwamy jeszcze jakiś czas w budynku na Towarowej w Warszawie. (...) Wynegocjowana z Ruchem umowa zakłada, że za wynajem powierzchni musimy płacić 100 tys. euro miesięcznie.
Dudek mówi o planach IPN:
Nie da się ukryć, że wyprowadzka będzie oznaczać paraliż pracy instytutu na bliżej nieokreślony czas. Ale najbardziej zdumiewa mnie w tym wszystkim postawa ministra finansów. Jego niezdolność rozumienia rachunków w interesie państwa. (...) Ruch był bowiem skłonny sprzedać nam budynek za 30 mln zł i to w ratach. Jeśli zestawi się to z faktem, że Skarb Państwa włożył w budynek już 17 mln zł na jego remont i dostosowanie do potrzeb IPN, oraz uwzględni, że wynajem takiej powierzchni w Warszawie kosztuje ok. 5 mln rocznie, to nagle się okazuje, że w trzy lata inwestycja w zakup budynku by się zwróciła!
I krytykuje ministra Rostowskiego: