Reklama
Rozwiń

Adam Hofman o słowach Krystyny Szumilas: To przejdzie do kanonu kuriozalnych wypowiedzi politycznych

Rzecznik PiS Adam Hofman komentuje dla portalu wprost.pl kontrowersyjną wypowiedź minister edukacji narodowej o gimnazjach

Publikacja: 11.09.2012 20:25

Adam Hofman o słowach Krystyny Szumilas: To przejdzie do kanonu kuriozalnych wypowiedzi politycznych

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Minister Krystyna Szumilas stwierdziła, że w Amber Gold uwierzyli ci, którzy nie kończyli gimnazjum. Hofman stwierdza:

To jest wypowiedź, która przejdzie do kanonu polskich kuriozalnych wypowiedzi politycznych. Na takiej samej zasadzie Włodzimierz Cimoszewicz powiedział, że powodzianie stracili, bo mogli wcześniej pomyśleć, żeby się ubezpieczać – to kolejny przykład takich kuriozalnych wypowiedzi. Co to znaczy? Że gdyby Michał Tusk chodził do gimnazjum, to by nie pracował w OLT Express?

Dodaje z przekąsem:

Sądzę, że komentowanie słów pani minister chyba nie jest już zadaniem dla polityka. To wykracza dużo dalej. Tu trzeba kogoś o wielkiej wiedzy historycznej, ekonomicznej, sięgającej najwyższych tytułów naukowych, być może noblistów... Bo mojemu prostemu umysłowi się to wymyka.

Zapytany czy powierzenie pieniędzy takiej firmie jak Amber Gold jest spowodowane brakiem wiedzy, Hofman odpowiada:

To skutek wiary w to, że w państwie polskim w XXI wieku, w centrum Europy, nie geograficznym, ale w Unii Europejskiej, nie jest możliwe, żeby rząd dopuścił do tego, że oszust zakłada firmę i obraca cudzymi pieniędzmi. W związku z tym ludzie inwestowali, czując się bezpiecznie i wierząc, że mają do czynienia z normalnym państwem prawa. Sprawa Amber Gold jest skutkiem nieuzasadnionej wiary w to, że rząd działa normalnie.

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty