Aktualizacja: 05.08.2018 06:45 Publikacja: 05.08.2018 06:45
Foto: AdobeStock
Mam dość niechlujstwa, nieuctwa i wręcz oszustwa językowego i prawniczego w ustach „luminarzy" naszej polityki. Dowodów jest nieskończenie wiele, jednak ze względu na określone ramy wypowiedzi ograniczę się do przytoczenia najbardziej charakterystycznych. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że moje uwagi mogą nie spodobać się bożkom naszego życia politycznego, przekonanym o swojej niezgłębionej mądrości (scilicet nieomylności). Nie boję się jednak retorsji z tego powodu, bo: a) „bliższą przyjaciółką jest mi prawda" (co do genezy i znaczenia tej sentencji zob. S. Kalinkowski, Aurea dicta. Złote słowa, Tom 1, Warszawa 2001, s. 18), b) trawestując Stefana Kisielewskiego, gorsza jest dla mnie „dyktatura ciemniaków", c) z wisielczym humorem powiem, że „mam raka".
Egzamin ósmoklasisty 2025 - dzień pierwszy. Uczniowie ósmych klas szkół podstawowych zmagali się dzisiaj z język...
Pozasądowe rozwody, choć mają być szybsze, to nie będą droższe. W dodatku rozwiązanie małżeństwa będzie można uz...
To, że darowizna dla małoletniego jest obciążona np. służebnością drogi koniecznej, nie unieważnia takiej umowy...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas