Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 06.07.2018 14:42 Publikacja: 06.07.2018 18:00
Foto: PAP/ Wojciech Pacewicz
W czerwcu ukazało się nowe wydanie wspomnień obozowych „485 dni na Majdanku" Jerzego Kwiatkowskiego. Po wcześniejszych, ocenzurowanych w latach 60. i 80., jest to pierwsze wydanie prosto z maszynopisu – bez żadnych zabiegów cenzorskich i redaktorskich. Czytelnik może w pełni zapoznać się z odautorskim stylem, który nie zawsze jest piękny, ale w literaturze wspomnieniowej ma swój walor.
Czytałem też niedawne nowe wydanie „Pięciu lat kacetu" Stanisława Grzesiuka, w którym również przywrócono fragmenty usunięte przez cenzurę. Ale o ile w przypadku Grzesiuka cenzura paradoksalnie wyszła autorowi na dobre, bo przywrócone fragmenty są najgłupszymi elementami całej książki, o tyle ze wspomnieniami Kwiatkowskiego jest inaczej. W nowym wydaniu „485 dni na Majdanku" inaczej rysuje się wątek religijności autora, relacji z więźniami sowieckimi, a także frapujący wątek kryminalny, dotyczący kradzieży pożydowskiego złota na terenie obozu i milionowych fortun niektórych kapo.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Mimo że coraz więcej wiemy o lesie, ten wciąż nie przestaje nas zaskakiwać.
„Shadow Labyrinth” to gratka dla boomerów: platformówka jak z lat 80.
Geniusz nie musi być dziedziczny, czego dowodzi lektura książki Christophera Rothko „Mark Rothko. Od środka”.
Choć „Znajomi i sąsiedzi” utrzymani są w formule „pożreć bogatych”, to twórcy sympatyzują z bohaterem-krezusem.
Od miesięcy nie widziałem nic ciekawszego od filmu „Szczęśliwy Lazzaro”. Wróciłem z niego natchniony.
Wspiera edukację, lokalne społeczności oraz pracowników w ich trudnych życiowych momentach. Od 35 lat duński holding VKR – właściciel marek VELUX oraz spółek siostrzanych konsekwentnie pokazuje, że kapitał społeczny jest tak samo ważny jak kapitał finansowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas