Po 12 latach od słynnych już „Łaskawych" Jonathana Littella – bodaj jednej z najważniejszych jak dotąd powieści nowego stulecia – na francuskie półki księgarskie trafiła wreszcie jego nowa obszerna proza zatytułowana „Une vieille histoire. Nouvelle version" wydana przez szacowne wydawnictwo Gallimard w pierwszej połowie 2018 roku. To jednak nie druga, jak piszą niektórzy, ale już trzecia powieść tego autora: mało kto bowiem pamięta, że debiutował on przecież w 1989 roku książką „Bad Voltage", określaną przez krytykę literacką – chyba z powodu nieporadności klasyfikacyjnej – mianem cyberpunkowej. Ale fakt jest faktem: dopiero epickie „Łaskawe" – historia nazistowskiego oficera, estety i potwora w jednej osobie, pokazana na tle wstrząsającego fresku czasu drugiej wojny światowej w Europie Wschodniej – zostały uhonorowane w macierzystym kraju pisarza między innymi Nagrodą Goncourtów czy Grand Prix Akademii Francuskiej; przełożone zaś na niemal czterdzieści języków, wprowadziły autora do panteonu literatury świata.