Rieslingi. Niemców nie przeskoczy nikt

Więc ma pani ochotę na coś słodkiego? Pieczone jabłko, brzoskwinie, miód? Już się robi. A pan, widzę, zawsze na opak, zero cukru, kwasowość i hiperwytrawność? Mamy i coś dla pana. Państwu obok trzeba czegoś leciutkiego, trawiasto-łąkowego, żeby delikatnie było? Naturalnie. A pan starszy ma ochotę na moc, do tłustej ryby z winem chce podejść? Tak, wszystkim podam rieslinga.

Publikacja: 03.05.2019 18:00

Gut Hermannsberg Riesling Vom Vulkan 2017 - 16 euro

Gut Hermannsberg Riesling Vom Vulkan 2017 - 16 euro

Foto: materiały prasowe

To bez wątpienia najbardziej różnorodny z winnych szczepów i choć uprawia się go w połowie świata, od Nowej Zelandii przez Chiny po Czechy i od RPA po Amerykę, choć coraz lepsze są rieslingi polskie, to jednak, co tu gadać, Niemców nie przeskoczy nikt. Znad Renu on pochodzi i tam wychodzi najszlachetniejszy. Ale dziś nieco się oddalimy od tegoż Renu, do miejsca, gdzie przez pagórki Palatynatu płynie rzeczka Nahe. Ziemie tu wyborne, klimat sprzyja, nic dziwnego, że tubylcy żyją z wina. I to jakiego wina! To z Gut Hermannsberg ma na etykiecie tajemnicze literki VDP, skrót zrzeszenia najlepszych niemieckich producentów i swoistą gwarancję jakości.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Wybory prezydenckie. Co tu się naprawdę wydarzyło?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Jungo”: Odrzuć bądź weź na rękę
Plus Minus
„Karate Kid: Legendy”: Kręcimy się w kółko
Plus Minus
„Wszystkie odcienie świata”: Być kobietą w Indiach
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”. poleca. Maciej Hen: Czy polityk może mieć czyste ręce