Historia niewierna

Cholera. Koszykówka. Spójrzcie na nią. Jest jak świetny seks. Ciągły ruch, jest rytmiczna. Jest bliska i osobista. Nie ma ochraniaczy ani kasków ochronnych. Jesteś tylko ty i ci inni faceci próbujący trafić do kosza. Wspaniała rzecz. I każdy z tych gości gra w swój własny, niepowtarzalny sposób, ma własny styl. Jakie to seksowne. Jeśli istnieją na świecie dwie rzeczy, które sprawiają, że wierzę w Boga, to są to seks i koszykówka" – mówi rozmarzony, 45-letni, roznegliżowany mężczyzna. Prawdziwe wyznanie wiary. Tym silniejsze, że wygłoszone z przekonaniem, z zachwytem nad koszykarskim bożkiem. Ale siła tej emocji znika wraz z kolejnym dialogiem. „Kochanie, słyszałaś, co mówiłem?". „Cicho, śpię. Jutro mam kolokwium" – odpowiada półnaga studentka. Seks i koszykówka czy koszykówka i seks? Trudno powiedzieć, o czym w większym stopniu jest serial HBO „Lakers. Dynastia zwycięzców".

Publikacja: 13.05.2022 17:00

Historia niewierna

Foto: HBO

Ten roznegliżowany mężczyzna z drugiej sceny serialu to Jerry Buss (w tej roli świetny jak zwykle John C. Reilly). Właśnie ogłasza nam, widzom, że kupuje Los Angeles Lakers, ikonę ligi NBA. Jest 1979 rok. Hollywood jest w trakcie przepoczwarzania się z Fabryki Snów w maszynkę do masowego robienia pieniędzy. Nadchodzi epoka Stevena Spielberga i George'a Lucasa, którzy zmienią oblicze kalifornijskich studiów filmowych, tak jak Magic Johnson, wybrany właśnie przez Lakersów w drafcie, zmieni koszykówkę.

Pozostało 86% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie