Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 08.11.2014 01:13 Publikacja: 08.11.2014 01:13
Foto: Getty Images
– Nawet nie pamiętam tego meczu. Wiem tylko, że w tamtej epoce Paris Saint-Germain było klubem jak każdy inny. Nie da się porównać tego do dzisiejszych czasów, nie było między nami żadnej rywalizacji. W niczym to nie przypomina obecnej wojny – wspomina pierwsze francuskie le Classico na łamach magazynu „So Foot" były obrońca Olympique Marsylia Bernard Bosquier.
W grudniu 1971 roku jego klub pokonał PSG 4:2. Olympique był już wtedy 72-letnim staruszkiem, PSG dopiero raczkował. Paryski klub powstał rok wcześniej pod egidą francuskiej federacji piłkarskiej po to, by stolica doczekała się w końcu futbolu z prawdziwego zdarzenia.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas