Pozwolenia na budowę są wydawane coraz szybciej

W Krakowie, Warszawie czy Szczecinie coraz szybciej i prościej można uzyskać pozwolenie na budowę. Wciąż jednak wiele problemów przysparzają warunki zabudowy. Ministerstwo Infrastruktury i Budowy nie zamierza z nich rezygnować.

Kary i lista

– Krócej czeka się na pozwolenie na budowę. Z naszych danych za poprzedni rok wynika, że 78 proc. pozwoleń w dużych miastach jest wydawanych w terminie, czyli w ciągu 65 dni – mówi Konrad Płochocki, dyrektor biura Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Dużo gorzej jest z warunkami zabudowy. Zaledwie 15 proc. jest terminowych.

Zdaniem PZFD powodów jest kilka. Jeżeli starosta (prezydent miasta) nie wyda pozwolenia na budowę w terminie, płaci 500 zł za każdy dzień zwłoki.

Za niewydanie w terminie warunków zabudowy nie ma żadnych sankcji.

– Może warto je wprowadzić – zastanawia się dyrektor Płochocki.

Ponadto gminy zaczęły tworzyć zamknięte listy dokumentów, jakie należy dostarczyć razem z wnioskiem o pozwolenie na budowę.

– Dzięki temu wiemy, co mamy dostarczyć i rzadziej jest zawieszane postępowanie z powodu braku dokumentów – mówi Płochocki.

– To prawda, lista dokumentów bardzo ułatwia życie nam i inwestorom – przyznaje Bogdan Dąbrowski, radca prawny Urzędu Miasta w Poznaniu. Wyjaśnia jednak, dlaczego dużo mniej czasu trzeba na wydanie pozwolenia niżeli warunków zabudowy.

– W obu postępowaniach inaczej ustala się strony. Dla pozwoleń jest ich znacznie mniej niż dla warunków zabudowy. Przy pozwoleniach stroną jest tylko ten sąsiad, na którego działkę będzie miała wpływ nowa inwestycja. Natomiast dla warunków zabudowy stroną jest każdy współwłaściciel działki przylegającej do nieruchomości inwestora – tłumaczy.

PZFD zauważa też, że dla pozwoleń na budowę przepisy przewidują, że jeżeli inwestor spełni wszystkie warunki przewidziane prawem, to starosta (prezydent miasta na prawach powiatu) musi je wydać. Przy warunkach zabudowy zależy to natomiast od uznania urzędnika.

Warunki zostają

Od lat podejmowane są próby likwidacji warunków. Jeszcze niedawno planowało to zrobić obecne Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, ale zmieniło zdanie.