Osoby z zaburzeniami osobowości mają słabszy węch niż zdrowi ludzie. Do takich wniosków doszli Australijczycy z Uniwersytetu Macquarie. Mehmet Mahmut i Richards Stevenson zbadali 79 osób z podobnymi zaburzeniami. Okazało się, że im bardziej upośledzony był ich węch, tym większe mieli trudności w normalnym życiu. Według naukowców wynika to z niedostatecznego przetwarzania informacji w mózgu – w tym samym miejscu, które odpowiedzialne jest za planowanie, kontrolowanie emocji i zachowania społeczne.