Przedstawiciel gatunku białucha – wal biały, samiec o imieniu „Noc" żyjący w niewoli, był w stanie wydawać w obecności nurków dźwięki podobne do ludzkich. Kiedy tak robił, badacze wynagradzali go przekąskami. Pozwoliło to naukowcom nagrać je i przeanalizować.

- Byliśmy zaskoczeni – dźwięki naprawdę przypominały ludzkie, w przeciwieństwie do zwykłych, jakie wydają wieloryby – powiedział Sam Ridgway, lekarz weterynarii, prezes amerykańskiej Narodowej Fundacji Ssaków Morskich. Dźwięki były wyraźnym przykładem wokalnego uczenia się przez wieloryby.