Rozrzedzić krew, osłabić raka

Są nowe dowody na to, że przyjmowanie leków przeciwkrzepliwych wydłuża życie osób chorych na nowotwory. Dlaczego więc stosowane są tak rzadko?

Publikacja: 18.12.2008 00:46

„Powiększenie krwiobiegu człowieka” – praca nagrodzona w konkursie „Science” i NSF (National Science

„Powiększenie krwiobiegu człowieka” – praca nagrodzona w konkursie „Science” i NSF (National Science Foundation)

Foto: Rzeczpospolita

Zostały stworzone z myślą o zwalczaniu zakrzepów blokujących przepływ krwi. Okazało się, że mogą ratować życie w jeszcze inny sposób. Badania zaprezentowane podczas 50. kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Hematologicznego w San Francisco dowiodły, że niektóre leki przeciwkrzepliwe hamują przerzuty nowotworowe.

Podawanie chorym myszom heparyny drobnocząsteczkowej znacznie zmniejszyło dynamikę rozwoju guzów – relacjonowali wyniki swoich prac Ajit i Nissi Varki z Uniwersytetu Kalifornijskiego oraz Lubor Borsig z Uniwersytetu w Zurichu. Skuteczność podobnej terapii potwierdzają również badania z udziałem ludzi. Przyjmowanie przez chorych z guzami litymi przez rok heparyny wydłużyło im życie – dowiódł projekt Famous. Wskaźnik trzyletniej przeżywalności wzrósł z 36 do 60 proc. Wynika to także z faktu, że heparyna o połowę zmniejsza ryzyko powikłań zakrzepowo-zatorowych, które często kończą się śmiercią. To z kolei wniosek z największego badania nad lekami przeciwkrzepliwymi, jakie przeprowadzono z udziałem chorych na raka. Wzięło w nim udział 1,2 tys. osób.

[srodtytul]Wina po stronie lekarzy [/srodtytul]

To były dobre wiadomości. Zła jest taka, że podobnie jak w wielu krajach, tak i w Polsce leki przeciwkrzepliwe stosuje się zbyt rzadko. – Jak wynika z badania ENDORSE, tylko 37 proc. polskich chorych wymagających podobnej profilaktyki otrzymuje ją – mówi prof. Krystyna Zawilska z Pracowni Hemostazy Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Jej zdaniem wina leży często po stronie lekarzy. Nie mają oni świadomości, jak wielkie zagrożenie wiąże się z chorobą zakrzepową.

[wyimek]Podawanie chorym myszom heparyny znacznie zmniejszyło szybkość wzrostu guzów[/wyimek]

– Problem powikłań zakrzepowo-zatorowych u chorych na nowotwory jest zbyt mało znany, a przez to niedoceniany – zgadza się prof. Marek Wojtukiewicz, kierownik Kliniki Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. A przecież informacje o skuteczności stosowania u nich tej terapii pojawiły się już niemal 30 lat temu.

Osoby cierpiące na raka są aż 12-krotnie bardziej narażone na rozwój zakrzepicy. Wynika to z tego, że niektóre guzy wydzielają substancje aktywujące krzepnięcie, a przerzuty mogą blokować odpływ krwi. Podobne problemy pojawiają się nawet u co trzeciego chorego z nowotworem nerki. A jak wynika z badań pośmiertnych, oznaki tej choroby występują u znacznej większości. Zagrożenie zwiększa jeszcze chemioterapia. Ten rodzaj leczenia uszkadza bowiem śródbłonek naczyń. W rezultacie powikłania zakrzepowo-zatorowe są drugą przyczyną śmierci wśród chorych na nowotwory.

W jaki sposób pomaga im heparyna? Przede wszystkim – utrudnia działanie selektyn. To białka, które odgrywają dużą rolę w powstawaniu reakcji zapalnej. W przypadku raka ich znaczenie jest o tyle istotne, że ułatwiają komórkom nowotworowym łączenie się, a tym samym sprzyjają rozwojowi choroby. Nie bez znaczenia jest też drugi mechanizm działania heparyny, tj. hamowanie fibryny. To białko biorące udział w procesie krzepnięcia krwi. Oplatając komórki nowotworowe, pomaga umacniać się tym, które tworzą przerzuty.

[srodtytul]Nieprzekonani pacjenci[/srodtytul]

Dzisiaj profilaktyczne stosowanie leków przeciwkrzepliwych zaleca się tylko niektórym chorym na nowotwory. Głównie tym, którzy z powodu operacji lub ciężkiego stanu przebywają w szpitalu. – Istnieje coraz więcej przesłanek , by podobna terapia była integralnym elementem leczenia przeciwnowotworowego sensu stricto – mówi prof. Wojtukiewicz. Dlaczego do tej pory tak się nie stało? – Brakuje dużych badań klinicznych, które by w sposób wiarygodny zweryfikowały słuszność tej hipotezy – tłumaczy onkolog.

Bywa, że na przeszkodzie w ich przeprowadzaniu stoi postawa samych pacjentów. Łatwiej przekonać chorych do udziału w badaniach nad lekiem przeciwnowotworowym niż w tych, które mają sprawdzić blokowanie mechanizmów pośrednio oddziałujących na rozwój choroby. Ale także jej natura utrudnia zrealizowanie podobnego projektu. Każdy typ nowotworu przebiega inaczej. Nie każdy organizm tak samo reaguje na natarcie raka.

[ramka][b]Profilaktyka bardziej popularna przed świętami[/b]

W okolicach Bożego Narodzenia ludzie są bardziej skłonni do udziału w badaniach przesiewowych mających na celu wykrycie nowotworu – wynika z pracy norweskich uczonych prof. Geira Hoffa i Michaela Bretthauera. Doprowadziła ich do tego wniosku analiza danych ponad 20 tys. pacjentów w wieku 50 – 64 lat. Wszyscy otrzymali zaproszenie na badania profilaktyczne raka jelita. Okazało się, że w porównaniu z pozostałą częścią roku najczęściej korzystali z niego w grudniu (odpowiednio 64,2 proc. i 72,3 proc.) oraz w okolicach własnych urodzin. Dlaczego? Uczeni podejrzewają, że czas ten sprzyja refleksji nad życiem i upływającym czasem.[/ramka]

[i]wyślij e-mail do autorki

[mail=i.redlinska@rp.pl]i.redlinska@rp.pl[/mail][/i]

Zostały stworzone z myślą o zwalczaniu zakrzepów blokujących przepływ krwi. Okazało się, że mogą ratować życie w jeszcze inny sposób. Badania zaprezentowane podczas 50. kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Hematologicznego w San Francisco dowiodły, że niektóre leki przeciwkrzepliwe hamują przerzuty nowotworowe.

Podawanie chorym myszom heparyny drobnocząsteczkowej znacznie zmniejszyło dynamikę rozwoju guzów – relacjonowali wyniki swoich prac Ajit i Nissi Varki z Uniwersytetu Kalifornijskiego oraz Lubor Borsig z Uniwersytetu w Zurichu. Skuteczność podobnej terapii potwierdzają również badania z udziałem ludzi. Przyjmowanie przez chorych z guzami litymi przez rok heparyny wydłużyło im życie – dowiódł projekt Famous. Wskaźnik trzyletniej przeżywalności wzrósł z 36 do 60 proc. Wynika to także z faktu, że heparyna o połowę zmniejsza ryzyko powikłań zakrzepowo-zatorowych, które często kończą się śmiercią. To z kolei wniosek z największego badania nad lekami przeciwkrzepliwymi, jakie przeprowadzono z udziałem chorych na raka. Wzięło w nim udział 1,2 tys. osób.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"