"New York Times" nazywa Guo Wengui "największą polityczną sprawą bieżącego roku w Chinach". W artykule opublikowanym w środę zwraca uwagę na to, że chiński miliarder mieszka obecnie w apartamencie za 68 mln dolarów, którego okna wychodzą na nowojorski Central Park. Kwota może robić wrażenie, ale Guo w Pekinie dysponował rezydencją, której wartość szacowano na 230 mln dolarów. Teraz twierdzi, że ponad dwa lata temu aktywa jego imperium z branży nieruchomości zostały zamrożone, a transakcja mająca na celu przejęcie Founder Securities, szóstej chińskiej firmy z branży brokerskiej, nie doszła do skutku. Niedługo potem oskarżono o korupcję jego bliskich współpracowników.
W marcu 2015 r. chińska grupa wydawnicza Caixin zajmująca się tematyką finansową opublikowała wyniki dziennikarskiego dochodzenia opisującego w szczegółach powiązania Guo Wenguia z wysokimi urzędnikami państwa. Miliarderowi zarzucono korupcję, wyłudzanie pieniędzy swoich klientów, niezgodne z prawem pożyczki (jedne i drugie szacowano na setki milionów dolarów) oraz szantażowanie osób, które nie zgadzały się na prowadzone przez jego firmę inwestycje. Guo w odpowiedzi ostro skrytykował redaktora naczelnego Caixin, Hu Shuli, który następnie oskarżył miliardera o zniesławienie.
Internetowy magazyn "Quartz" zadaje pytania o wpływ obecności Guo na terenie Stanów Zjednoczonych w kontekście relacji chińsko-amerykańskich. Kontrowersyjny miliarder jest członkiem Mar-a-Lago, prywatnego klubu prezydenta USA Donalda Trumpa, który mieści się w luksusowej posiadłości na Florydzie. Tam w kwietniu br. Trump podejmował prezydenta Chin Xi Jinpinga.
Caixin twierdzi, że Guo łączy zażyła przyjaźń z byłym premierem Wielkiej Brytanii Tonym Blairem, przez którego miał nawiązać biznesowe kontakty z księciem Abu Dhabi i tym samym pozyskiwać środki na nowe nietrafione inwestycje w Chinach. Guo zaprzecza tym informacjom.
W 2014 r. Hurun, odpowiednik chińskiej listy Forbesa, szacował majątek Guo na 2,3 mld dolarów, co dawało mu 74. miejsce na liście tamtejszych bogaczy. Dane o majątku Guo podawane przez różne źródła często mają charakter domniemań i bardzo się różnią. Obecnie miliarder twierdzi, że państwo uniemożliwia mu dostęp do środków wartych 17,4 mld dolarów. Według "New York Timesa" Guo zaczyna mieć coraz poważniejsze kłopoty finansowe, a jeden z funduszy hedgingowych z Hongkongu, Pacific Alliance Asia Opportunity Fund, chce zabrać mu nowojorski apartament na poczet długu z 2008 r. sięgającego 88 mln dolarów.