System finansowania ochrony środowiska w naszym kraju opiera się na źródłach krajowych, publicznych i prywatnych, wynikających głównie z opłat za korzystanie ze środowiska, oraz środkach zagranicznych - głównie pieniędzy europejskich i wynikających z porozumień międzynarodowych, np. norweskiego mechanizmu finansowego - informował wiceminister posłów sejmowej komisji środowiska.
Gajda mówił, że inwestycje prowadzone są głównie przez samorządy, państwowe jednostki budżetowe, parki narodowe, przedsiębiorstwa i osoby prywatne. Istotnym elementem jest też Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) oraz wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej.
Gajda powołując się na dane GUS poinformował, że w 2015 r. nakłady na ochronę środowiska w naszym kraju wyniosły ok. 43,5 mld zł, co odpowiada 2,4 proc. PKB.
Wyjaśnił, że niemal 19,5 mld zł to koszty poniesione przez gospodarstwa domowe.
Dane GUS wskazują, że w ostatniej dekadzie nastąpił istotny wzrost nakładów na środki trwałe służące ochronie środowiska. W 2015 r. było to 15,2 mld zł, czyli o połowę więcej niż w 2010 i niemal czterokrotnie więcej niż w 2005 r. Ponad 2/3 kosztów związanych z inwestycjami poniosły przedsiębiorstwa. 40 proc. inwestycji w środki trwałe było finansowane ze środków krajowych, a 25 proc. - zagranicznych.