Rz: W drugim półroczu na warszawskiej giełdzie (GPW) widać wzrost aktywności inwestorów. Z czego to wynika?
Złożyło się na to wiele czynników. Przede wszystkim to wyraz zaufania do silnych fundamentów polskiej gospodarki. To, że zaczniemy rosnąć szybciej w 2017 r., widać już dziś na giełdzie, która wyprzedza wydarzenia w gospodarce. Rekordowe zwyżki obrotów akcjami i ich średnia dzienna wartość, jakie ostatnio odnotowujemy, to zdecydowanie pozytywne sygnały dla inwestorów. A dla nich liczy się przecież wyłącznie stabilna perspektywa zysków. To samo dotyczy także GPW jako spółki giełdowej. Od połowy lutego kapitalizacja GPW wzrosła o ponad 200 milionów złotych, a kurs akcji urósł o 15 proc. Oczywiście nadal musimy ciężko pracować nad odbudowywaniem zaufania do giełdy i rynku kapitałowego. To niezwykle ważne nie tylko dla samej GPW, ale także dla całego środowiska rynkowego oraz administracji państwowej. Giełda i rynek kapitałowy to nasze dobro wspólne.
Mówiąc o rynku kapitałowym, siłą rzeczy trzeba poruszyć temat strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju wicepremiera Morawieckiego. Jaką rolę w niej widzi dla siebie GPW?
Od początku aktywnie uczestniczymy w pracach nad „Planem na rzecz odpowiedzialnego rozwoju". Giełda to jedno z kluczowych narzędzi do realizacji tej strategii. Bez niej kilka fundamentalnych postulatów tam zawartych nie ma szans powodzenia.
Dlaczego?