Przez całe lata na pytanie o najważniejsze czynniki zewnętrzne wpływające na ich przedsiębiorstwo prezesi i dyrektorzy generalni na świecie wymieniali na pierwszym miejscu rynek, czyli zachowania konkurencji i konsumentów. Jednak w tegorocznym badaniu IBM CEO Study, które objęło ponad 1700 top menedżerów z 64 państw, za najważniejsze uznali oni czynniki technologiczne. Tak jest na świecie, bo wśród szefów z naszego regionu (odrębnych wyników dla Polski nie ma) nadal na czele listy są rynek i makroekonomia. Jednak i oni dostrzegają znaczenie nowych technologii.

68 procent najbardziej rentownych firm już zintegrowało swój biznes z nowymi technologiami

Niektórzy się ich trochę boją – głównie tego, by nie przeoczyć jakiejś przełomowej innowacji, która wywróci do góry nogami branżę, ale większość widzi w nich szansę. Choćby w ich wykorzystaniu w budowie indywidualnych relacji z klientami, które w najbliższych latach mają być jednym z trzech głównych źródeł zrównoważonego wzrostu firmy. Nowe technologie pomogą przetworzyć dostępne już dane o klientach w użyteczne dla firm informacje. Ułatwią też bezpośrednią łączność z odbiorcami, np. przez media społecznościowe, które dziś wykorzystuje tylko 16 proc. przedsiębiorstw. Ale już 57 proc. szefów ocenia, że za góra pięć lat będzie to podstawowa forma kontaktu z klientami. Również dla nich samych, bo przybywa top menedżerów, którzy– jak szefowa Burberry Angela Ahrendts – kontaktują się na bieżąco z klientami i pracownikami na Twitterze.

Zresztą pracownicy (kapitał ludzki) to zdaniem top menedżerów najważniejsze źródło przewagi rynkowej firm obok innowacji produktowych oraz innowacyjnych modeli współpracy z partnerami. – Konieczne będą nowe metody współpracy z zewnętrznymi partnerami, by wchodzić w nowe branże i w rynkowe nisze – podkreśla Przemysław Szwoch, szef Global Business Services IBM w Polsce.