Aktualizacja: 15.06.2016 14:54 Publikacja: 15.06.2016 14:54
Foto: ROL
– Problem w tym, że dla osób niedysponujących sporym majątkiem, nie ma lepszego sposobu na oszczędzanie – dodaje. - Milionerami może nie zostaniemy, ale będziemy mieli pieniądze na wakacje, samochód, edukację dziecka, czy dodatkowe oszczędności na emeryturę – przekonuje Zalewski.
Sam stosuje kombinację dwóch strategii – systematycznych wpłat i próby łapania rynkowych „dołków". - Ja inwestuje pieniądze przeznaczone dla dwójki moich dzieci w fundusze mimo, że sam jestem aktywnym spekulantem. Sprawdzam co się dzieje w tych funduszach raz na kwartał. Przyjąłem kilkunastoletni horyzont inwestycyjny, nie przejmuję się więc miesięcznymi wahaniami wycen, jednocześnie jednak jestem daleki od wmawiania ludziom, żeby inwestowali wg. strategii "kup i trzymaj" – opowiada inwestor. Jako osoba znająca się na rynku wpłacał jednak pieniądze do funduszy dość nieregularnie. - Jeżeli rynek nurkował wpłacałem trochę więcej. Był taki moment, ze przez rok czy półtora większość oszczędności wpłacałem do funduszu obligacji, który wtedy dał zarobić więcej niż fundusze akcji – wspomina.
Koniec pewnej epoki. W sobotę na corocznym spotkaniu akcjonariuszy Berkshire Hathaway dotychczasowy prezes i głó...
Kontrolowany przez Warrena Buffetta wehikuł finansowy Berkshire Hathaway Inc. opublikował w sobotę wyniki za pie...
26 proc. ocenia ją pozytywnie, a 28 proc. negatywnie. Tylko co piąty deklaruje, że w ostatnich trzech miesiącach...
Norweski narodowy fundusz emerytalny Statens pensjonsfond, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na g...
Fundusze zdefiniowanej daty PPK w miarę swoich możliwości stabilizowały sytuację na warszawskim rynku, w czasie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas