Wart 787 miliardów dolarów pakiet bodźców gospodarczych wprowadzony przez prezydenta Baracka Obamę zapobiegł nowemu Wielkiemu Kryzysowi, tworząc lub pozwalając na zachowanie dwóch milionów miejsc pracy – czytamy w wydanym wczoraj raporcie podpisanym przez wiceprezydenta Joe Bidena. W dokumencie zauważono też, że prawie 20 milionów Amerykanów zyskało na nowych zasadach przyznawania zasiłków dla bezrobotnych, a ponad 95 proc. rodzin zapłaciło niższe podatki.
- Nasza praca jest jeszcze daleko od zakończenia, ale pakiet stymulujący uratował Amerykanów przed najgorszym - zaznaczył na konferencji prasowej prezydent Barack Obama. – Po roku to w dużej mierze dzięki pakietowi ratunkowemu drugi Wielki Kryzys nie jest już możliwy – dodał i zaznaczył, że jego administracji zrobi, „wszystko co w naszej mocy”, by doprowadzić do polepszenia stanu gospodarki. Z kolei Biden podkreślał wczoraj w porannym wywiadzie dla CBS, że pakiet został zrealizowany dopiero w połowie. W zeszłym roku na projekty związane z pakietem wydawano bowiem średnio 27 mld dol. miesięcznie. W tym roku kwota ta ma wzrosnąć do 32 mld dol. miesięcznie. O sukcesie programu mówili też wczoraj w różnych stanach przedstawiciele administracji Obamy.
Przeciwnicy pakietu stymulującego przypominają jednak, że podczas zeszłorocznej debaty nad największą w historii interwencją państwa w gospodarkę, przedstawiciele administracji prezydenta ostrzegali, iż w razie jego odrzucenia, USA grozi szybki wzrost bezrobocia. Program ratunkowy miał zaś stworzyć 3-4 miliony nowych etatów. Szef republikanów w Izbie Reprezentantów przekonywał, że pełen samozadowolenia ton rządzących z programu stymulującego jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. – Jest też tak samo wiarygodny jak wcześniejsze twierdzenia, że bezrobocie nie przekroczy ośmiu procent lub że nowe miejsca pracy powstaną natychmiast – mówił John Boehner. Mimo przyjęcia pakietu bezrobocie w Ameryce wzrosło bowiem z 8 proc. do 9,7 proc.
Wielu zwykłych Amerykanów również nie podziela optymistycznego spojrzenia Białego Domu na pakiet ratunkowy. Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie telewizji CBS i dziennika „New York Times” jedynie 6 procent Amerykanów wierzy, że dzięki programowi Obamy rzeczywiście powstały nowe miejsca pracy, a 48 proc. jest przeciwnego zdania. Z kolei z badania przeprowadzonego na zlecenie CNN wynika, że 21 proc. pytanych uważa, że niemal wszystkie pieniądze wydane w ramach pakietu zostały wyrzucone w błoto. 24 proc. sądzi, że zmarnowano większość, a 29 procent, że połowę. Tylko czterech na stu Amerykanów jest zaś przekonanych, iż wszystkie dolary przeznaczone na program wydano właściwie.
Prezydent Barack Obama przyznał wczoraj, że miliony Amerykanów wciąż są bez pracy i nie odczuwają skutków pakietu ratunkowego, ale podkreślał, że gdyby nie on, to doszłoby do katastrofy. Zaznaczył także, iż program jest transparentny, a sposób, w jaki wydano miliardy z programu każdy może sprawdzić w Internecie.