W piątek rano Sfinks poinformował, że nie przejmie jednak Da Grasso, największej sieci pizzerii w Polsce. Sylwester Cacek, członek rady nadzorczej i główny udziałowiec Sfinks Polska, wyjaśnia, że przejęcie było dla spółki zbyt ryzykowne. Mogło bowiem nie przynieść oczekiwanych wyników.
W Da Grasso tłumaczą natomiast, że do transakcji nie doszło, ponieważ Sfinks obniżył cenę zaproponowaną w umowie przedwstępnej.
Sfinks nie rezygnuje z akwizycji. – Nasza strategia przewiduje rozwój spółki także przez przejęcia i analizujemy pod tym kontem zarówno rynki krajowe, jak i zagraniczne – mówi “Rz” Mariola Krawiec-Rzeszotek, prezes Sfinksa. Spółka zakłada, że (nie licząc przejęć) w 2011 r. będzie zarządzać ponad 150 restauracjami.