Podobnie sennie wyglądał handel w Warszawie. Na naszym rynku aktywność inwestorów ograniczało też rozpoczynające się we wtorek dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym zapadną zapewne decyzje dotyczące kolejnej obniżki stóp procentowych.

Na otwarciu wczorajszej sesji za euro płacono w połowie przedziału 3,13–3,14 zł. W ciągu dnia kurs testował zarówno górne, jak i dolne ograniczenie, a skończył dokładnie w punkcie wyjścia. Był o 0,15 proc. wyższy niż w piątek. Frank szwajcarski zaczął dzień powyżej 3,37 zł. Kończył na poziomie prawie 3,38 zł, tj. 0,45 proc. drożej niż na wcześniejszej sesji. Dolar zyskał 0,3 proc. i kosztował 3,18 zł.

Na rynku długu ceny polskich obligacji zmieniały się w minimalnym zakresie. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich kolejny dzień oscylowało wokół 3,95 proc. Rentowność pięciolatek wynosiła 3,6 proc., a dwulatek spadła do 3,47 proc. z 3,48 proc. w piątek.     —