Akcje francuskiego banku Societe Generale traciły w piątek na paryskiej giełdzie nawet 9,1 proc. Tak dużą przecenę wywołały krążące wśród inwestorów plotki mówiące, że bank poniósł duże straty na instrumentach pochodnych.
Pogłoski te sprawiły, że w ciągu ostatniej sesji taniały akcje wielu innych banków w Europie. Societe Generale nie skomentował tych pogłosek. Jednakże, jak podał Bloomberg, nieoficjalnie poinformował analityków, że nie poniósł strat na derywatach.
Wpływ na pojawienie się pogłosek mógł mieć niedawny raport Europejskiego Banku Centralnego mówiący, że pożyczkodawcy ze strefy euro mogą do końca 2011 r. ponieść 195 mld euro strat kredytowych. Sektora może m.in. dotknąć kryzys zadłużeniowy na obrzeżach strefy euro.
Rynkowe plotki mogły być również związane z trwającym procesem Jerome’a Kerviela, tradera Societe Generale, którego ryzykowne transakcje skończyły się w 2008 r. 4,9 mld euro straty dla jego banku.