Jutro start Nokia World 2010

Wymiana prezesa przed rozpoczynającym się jutro Nokia World, to krok ryzykowny. Właśnie się decyduje, czy Nokia będzie jeszcze walczyć na dochodowym rynku smartfonów i usług dodanych, czy też skupi się na prostych urządzeniach dla mniej wymagających rynków.

Publikacja: 13.09.2010 02:11

Stephen Elop i Kai Öistämö

Stephen Elop i Kai Öistämö

Foto: MICROSOFT

Wymiana prezesa przed prestiżowym spotkaniem z klientami dowodzi, że Nokia poważnie traktuje zadanie odbudowy swojej pozycji. Rezultat wprowadzanych zmian, to jednak wielka niewiadoma, a dane finansowe i tendencje na rynku są przeciwko Finom.

Jeszcze na początku ubiegłego tygodnia [b]Olli-Pekka Kallasvuo[/b] dementował powracające plotki o swoim odejściu. We czwartek rano rada nadzorcza Nokii powołała na stanowisko prezesa fińskiego giganta [b]Stephena Elopa[/b], od stycznia 2008 r. kierującego działem biznesowym [b]Microsoftu[/b], najważniejszą i najbardziej dochodową częścią amerykańskiej firmy. Kallasvuo, który w Nokii przepracował 28 lat, dostał „złoty spadochron” w postaci 4,6 mln euro i prezesury [b]Nokia Siemens Networks[/b], produkującego sprzęt telekomunikacyjny [i]joint venture[/i], udziałów w którym od roku – bezskutecznie - próbują się pozbyć zarówno Siemens, jak i Nokia.

[srodtytul]Niepewna przyszłość strategii skupienia się na usługach[/srodtytul]

Nominacja Elopa na kilka dni przed rozpoczynającą się jutro w Londynie doroczną konferencją [b]Nokia World[/b] to zaskoczenie. Nowy prezes nie ma doświadczenia w branży telekomunikacyjnej, przez całą karierę związany był z projektowaniem i produkcją oprogramowania. – Kompetencje Elopa są czysto software’owe. Ta sfera staje się kluczowa na rynku smartfonów. Nokia znalazła sobie bardzo technicznego prezesa – powiedział agencji Bloomberg [b]Mark McKechnie[/b], analityk firmy Gartner.

Nowy prezes Nokii dał się poznać jako menedżer nie unikający trudnych i zaskakujących decyzji. Jako prezes firmy [b]Macromedia[/b], twórcy oprogramowania [b]Flash[/b], przestawił firmę na działalność na potrzeby Internetu, dzięki czemu Flash stał się – mimo krytyki dotyczącej m.in. wydajności – jednym z sieciowych standardów obsługi m.in. materiałów wideo. Z kolei w Microsofcie Elop uczynił ze swojej Business Division najbardziej dochodową część koncernu, zwiększając m.in. sprzedaż pakietu Office. Czy Elop będzie kontynuował zdefiniowaną przez Olli-Pekka Kallasvuo strategię Nokii polegającą na skupieniu się na usługach – muzyce, e-mail i aplikacjach? Nie wiadomo.

[srodtytul]Współpraca z Microsoftem nie wypaliła?[/srodtytul]

Nominacja Stephena Elopa pobudziła spekulacje na temat kierunku w jakim poprowadzi on firmę. Analitycy oczekują, że nowy prezes położy większy nacisk na rozwój oprogramowania i systemów operacyjnych, uznawanych za słabości Nokii. Czy tak się stanie, trudno powiedzieć. Dotychczasowe doświadczenia współpracy Nokii z Microsoftem nie są zachęcające. Nieco ponad rok temu Elop i [b]Kai Öistämö[/b], wiceprezes Nokii, ogłosili że oprogramowanie [b]Microsoft Office Mobile[/b] stanie się standardem w biznesowych smartfonach z Finlandii, a telefony obsłużą takie technologie jak korporacyjny SharePoint Server.

[obrazek=https://input.rp.pl/imageServer.html?id=550755]

Firmy miały współpracować przy rozwoju oprogramowania, a rezultatem miał być pakiet Office w telefonach Nokii którego funkcjonalność maksymalnie będzie przypominać znaną z komputerów osobistych. Od ogłoszenia minął ponad rok, który nie przyniósł żadnych nowych informacji na projektu.

[srodtytul]Akcjonariusze: chcemy zarabiać[/srodtytul]

Współpraca miała być jednym ze sposobów powstrzymania spadku popularności smartfonów Nokii wśród użytkowników biznesowych. Spadek ten jest dotkliwy, mimo niezwykłego tempa wzrostu globalnej sprzedaży smartfonów.

Jak już pisaliśmy w rpkom.pl, firma analityczna [b]IDC[/b] wyliczyła, że w 2009 r. sprzedaż tych urządzeń wzrosła o ponad 20 proc. w ujęciu rok do roku. W 2010 r. wzrost ma wynieść ponad 55 proc., a na rynek dostarczonych zostanie ponad 260 mln słuchawek! Mimo to Nokia traci. W drugim kwartale 2010 r. jej udział w rynku smartfonów wyniósł 38,1 proc. (spadek z 40,3 proc.) mimo że wolumen dostaw słuchawek Nokii wzrósł z 16,9 mln sztuk w drugim kwartale 2009 r. do 24 mln sztuk w tym samym okresie 2010 r. Nokia po prostu rośnie zbyt wolno.

[obrazek=https://input.rp.pl/imageServer.html?id=550764]

Spadki dla Nokii są o tyle bolesne, że na smartfonach producenci osiągają najwyższe marże w branży. Tymczasem marża Nokii na telefonach od 2007 r. (premiera iPhone) spadła z 21 proc. do poziomów jednocyfrowych. Urządzenia tej klasy polubili także operatorzy, bo podłączone do sieci telefony umożliwiające np. ściąganie aplikacji generują znacznie wyższe przychody w przeliczeniu na użytkownika (ARPU) niż tradycyjne feature-phones. Skutek? Coraz mniejsza konkurencyjność Nokii, brak tzw. [i]cool factor[/i], czyli choćby jednego produktu generującego zainteresowanie rynków, pytania o przyszłość firmy i spadek atrakcyjności dla inwestorów. Wycena giełdowa Nokii od 2007 r. zmniejszyła się o 70 proc., a akcjonariusze musieli pogodzić się z drastycznie niższymi dywidendami od zysków. Nic dziwnego – na przykład w drugim kwartale 2010 r. zysk koncernu (227 mln euro) był aż o 40 proc. niższy niż rok wcześniej.

– Nokia świetnie radzi sobie z prostymi telefonami. Ich budowę Finowie opanowali do perfekcji. Jednak marże osiągane w tym segmencie nie należą do wysokich, w związku z czym udziałowcy Nokii są coraz mniej cierpliwi – powiedziała [b]Magda Borowik[/b], analityk rynku telekomunikacyjnego z polskiego oddziału IDC. Akcjonariusze Nokii z zazdrością patrzą na Apple, lidera komórkowego biznesu pod względem rentowności. Firma sprzedaje kilkanaście razy mniej sztuk telefonów od Nokii, ale zyski z tej działalności są ponad dwa razy większe.

[srodtytul]Pamelo, ratuj![/srodtytul]

Na rozpoczynającym się Nokia World Finowie będą przekonywać, że nareszcie udało im się zbudować odpowiedź na iPhone. Nadzieje jakie firma wiąże z modelem N8 są tak wielkie, że by zapewnić premierze rozgłos Nkia zdecydowała się na akcję promocyjną z udziałem [b]Pameli Anderson[/b], aktorki i gwiazdy „Playboya” z lat 90. Zwycięzca konkursu zagra z gwiazdą w scenie łóżkowej, której przebieg będzie filmowany telefonem [b]N8[/b].

Branżowi komentatorzy podzielili się: „szaleństwo”, „desperacki krok” lub „to pomysł tak zły, że może się udać” – można było przeczytać w telekomunikacyjnych serwisach internetowych. Karkołomny pomysł reklamowy z pewnością odwrócił uwagę od recenzji przedprodukcyjnych modeli Nokii N8, które są mieszane.

Oprócz N8 na Nokia World ma pojawić się także model [b]E7[/b], zapowiadany jako przełomowa hybryda telefonu dotykowego z pełnowymiarową klawiaturą. Na czym może polegać przełomowość takiego połączenia kilkanaście miesięcy po pokazaniu podobnych telefonów przez [b]Motorolę[/b] (Droid/Milestone) czy [b]HTC[/b] (G1, w którym debiutował system Android) – nie wiadomo.

Przed nowym prezesem i radą nadzorczą Nokii trudne zadanie. Firma praktycznie przespała ostatnie trzy lata na rynku, a jej ostatnia znacząca premiera, model N95, miała miejsce w 2006 r. Stephen Elop podjął się ciężkiej misji ratunkowej.

Wymiana prezesa przed prestiżowym spotkaniem z klientami dowodzi, że Nokia poważnie traktuje zadanie odbudowy swojej pozycji. Rezultat wprowadzanych zmian, to jednak wielka niewiadoma, a dane finansowe i tendencje na rynku są przeciwko Finom.

Jeszcze na początku ubiegłego tygodnia [b]Olli-Pekka Kallasvuo[/b] dementował powracające plotki o swoim odejściu. We czwartek rano rada nadzorcza Nokii powołała na stanowisko prezesa fińskiego giganta [b]Stephena Elopa[/b], od stycznia 2008 r. kierującego działem biznesowym [b]Microsoftu[/b], najważniejszą i najbardziej dochodową częścią amerykańskiej firmy. Kallasvuo, który w Nokii przepracował 28 lat, dostał „złoty spadochron” w postaci 4,6 mln euro i prezesury [b]Nokia Siemens Networks[/b], produkującego sprzęt telekomunikacyjny [i]joint venture[/i], udziałów w którym od roku – bezskutecznie - próbują się pozbyć zarówno Siemens, jak i Nokia.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy