Wielkość długu publicznego Hiszpanii w stosunku do PKB kraju osiągnie w 2012 r. poziom 79,8 proc. – wynika z opublikowanych dzisiaj założeń budżetowych na bieżący rok. Zmiana jest znaczna. Ubiegły rok Hiszpanie zamykali z zadłużeniem na poziomie 68,5 proc. PKB.

Analitycy uspokajają, że wielkość zadłużenia Hiszpanii w porównaniu z innymi krajami Europejskimi, które również zmagają się z problemem zadłużenia, jest znacząco niższa. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że Madryt już dawno przekroczył narzucony przez Unię Europejską limit na poziomie 60 proc. Dodatkowo Hiszpanie borykają się z coraz większymi problemami wewnętrznymi takimi jak rekordowo wysokie bezrobocie. To w połączeniu z recesją oraz brakiem perspektyw na ożywienie gospodarze w kraju nie pozwala wierzyć, by w najbliższym czasie kraj wyszedł na prostą.

Równolegle władze kraju poinformowały, że w bieżącym roku przeprowadzonych zostanie mniej emisji długoterminowego długu z terminem zapadalności za od 15 do 30 lat. W ten sposób Madryt chce obniżyć średni termin zapadalności własnych papierów do poziomu oscylującego między 6,2 a 6,4 lat.