Reklama
Rozwiń
Reklama

Toyota zmienia zdanie o Lexusach z Chin

Toyota przeciwna od dawna produkowaniu aut segmentu premium Lexus w Chinach z powodu obaw o jakość i rentowność, rozważa teraz zmianę stanowiska, aby zmniejszyć dystans do rywali z Niemiec.

Aktualizacja: 08.10.2018 13:33 Publikacja: 08.10.2018 13:19

Toyota zmienia zdanie o Lexusach z Chin

Foto: www.lexus-polska.pl

Auta Lexusa sprzedawane w Chinach są sprowadzane z Japonii, ale od 2 lat Toyota zastanawia się nad uruchomieniem ich produkcji na miejscu. Rozmawiała także w ubiegłymi roku o Lexusie z partnerami w spółkach j. v, Guangzhou Automobiles Group i FAW Group. Nie jest tylko jasne, kto wystąpił z inicjatywą, Japończycy czy Chińczycy.

Produkcja w Chinach byłaby dużą zmianą stanowiska największej na świecie grupy samochodowej, którą zachęciły poprawa stosunków dwustronnych i nowe chińskie przepisy inwestycyjne, które mogą pozwalać zagranicznym podmiotom przejmować chińskie firmy w całości albo posiadać w nich większościowy pakiet kontrolny. — Bijemy się z myślami — stwierdził jeden z informatorów — ale nie miałoby sensu przepuszczenie takiej okazji — dodał drugi. Cała czwórka informatorów odmówiła podania nazwisk, bo nie wolno im rozmawiać z mediami.

Zapowiedziane przez Chiny zniesienie ograniczeń dla zagranicznej własności w sektorze motoryzacji jest reakcją na krytykę, że chińskim firmom wolno inwestować zagranicą, a Pekin ogranicza firmom zagranicznym dostęp. Zmiany przepisów dla producentów e-aut w tym roku, a dla innych od 2022 r. skłoniły Teslę do starań o zgodę na uruchomienie produkcji i firmy handlowej w Szanghaju. Była to pierwsza zgoda Pekinu dla zagranicznej firmy samochodowej na podjęcie działalności bez miejscowego partnera

Toyota produkuje w Chinach z partnerami wiele modeli: Camry, Highlander, Corolla, Levin i Crown. W 2017 r. sprzedała 1,29 mln sztuk wraz z Lexusami z importu. Zastanawiała się wcześniej, w 2011-12 r. nad przeniesieniem produkcji Lexusów do Chin, ale do teraz obawiała się zbyt dużego spadku jakości i nie chciała poświęcać dość wysokiej marży osiąganej przez tę markę, aby dzielić się zyskiem z miejscowym partnerem.

Dwaj informatorzy z tej firmy podali, że ustaliła już konkretne scenariusze związane z lokalizacją. — Wszystkie przygotowania są mniej więcej zakończone. Czekamy tylko na sygnał startu od kierownictwa — powiedział jeden z nich. Toyota chciałaby najbardziej być całkowitym albo większościowym właścicielem fabryki Lexusa, która mogłaby zacząć natychmiast produkcję tylko aut elektrycznych. Ale Chiny mogą nie chcieć wpuszczać kolejnej marki, gdy sprzedaż, także niektórych firm zagranicznych (PSA, Ford, Hyundai) mocna zmalała.

Reklama
Reklama

Gdy inne marki segmentu premium: Audi, BMW, Mercedes-Benz, Cadillac uruchamiały montownie, by zwiększyć udział rynkowy, Toyota nie zrobiła tego. Wynikało to z niechęci dzielenia się z chińskim partnerem marką, którą z takim trudem wprowadzała od 1989 r. do Stanów jako najbardziej luksusowe auta. Przeciwnicy w Toyocie wskazują, że obniżenie przez Chiny w lipcu cła z 25 do 15 proc. uzasadnia utrzymanie importu Lexusa. Zwracają też uwagę, że fabryka tej marki najbliżej Chin znajduje się na południowej wyspie Kiusiu, tylko 2 dni morzem od Szanghaju.

Rzecznik Toyoty oświadczył, że najważniejszym zadaniem Lexusa jest stanie się szanowaną marką w Chinach. — Zawsze oceniamy potrzebę lokalizacji produkcji w ramach rozważań o przyszłości tej marki w Chinach. Ale w tej chwili nie mamy konkretnych planów produkowania aut Lexusa w Chinach — wyjaśnił.

Naprawa hybryd

Odrębnie Toyota ogłosiła akcję przywoławczą 2,43 mln pojazdów hybrydowych w Japonii i na świecie z powodu problemu, który może zgasić silnik. Akcja dotyczy pojazdów wyprodukowanych od października 2008 do listopada 2014, zwłaszcza modeli Prius i Auris. Chodzi o ok. 1,15 mln w Japonii, 830 tys. w Ameryce Płn. i 290 tys. w Europie. Akcja będzie tez prowadzona w Chinach, w Afryce i w Oceanii.

Producent wyjaśnił, że w rzadko spotykanych sytuacjach system napędu wspomagającego może nie zadziałać z powodu wady w układzie hybrydowym, co spowoduje utratę mocy i zgaśnięcie silnika. Według Toyoty, nie doszło do wypadku z tego powodu.

Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama