– Zdecydowaliśmy się wejść w segment produktów ze średniej półki cenowej, ponieważ w ostatnim czasie właśnie on zyskuje udziały w polskim rynku wódki – mówi "Rz" Grzegorz Chojnacki, prezes Nemiroff Polska, spółki należącej do czołowego producenta wódki na Ukrainie. Do tej pory wódka Nemiroff sprzedawana była w Polsce wyłącznie w wersji top premium, czyli z najwyższej półki cenowej. Dało to firmie ok. jednej trzeciej udziałów w tym segmencie rynku, co przełożyło się na niecały 1 proc. w całym rynku wódki w naszym kraju.
[wyimek][srodtytul]3 proc.[/srodtytul] rynku wódki w Polsce ma szansę zdobyć Nemiroff w tańszej wersji [/wyimek]
– Polska jest dla nas znaczącym rynkiem, dlatego zależy nam na tym, aby zwiększać tutaj swoje udziały – wyjaśnia Chojnacki. Jego zdaniem Nemiroff w tańszej wersji ma szansę w ciągu dwóch lat zdobyć ok. 3 proc. rynku wódki w Polsce.
Nowy Nemiroff od wersji premium będzie się różnił opakowaniem (będzie dostępny w owalnej butelce), ale także ceną. Będzie od niego ok. jednej piątej tańszy. Jego półlitrowa butelka ma kosztować w sklepie 19 – 21 zł.
Nemiroff nie jest jedyną firmą, która w ostatnim czasie postanowiła wykorzystać popularność wódek ze średniej półki cenowej. Triumfy od pewnego czasu święci na nim żołądkowa gorzka czysta de luxe. Głównie dzięki niej firmie Stock Polska udało się w ubiegłym roku awansować na pozycję lidera polskiego rynku wódki.