Poprzemysłowy teren w katowickiej dzielnicy Załęże usiłowano sprzedać już kilkakrotnie - bez efektu. W nieudanym przetargu w lipcu ubiegłego roku cena za wszystkie oferowane nieruchomości (można kupować je osobno) wynosiła ok. 14 mln zł. Teraz teren można kupić taniej. - Ceny wywoławcze zostały obniżone do dwóch trzecich wartości z poprzedniego przetargu - powiedziała w czwartek rzeczniczka oferującej tereny Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) Anna Zych.

Dodała, że dotąd z całego terenu nabywców znalazły dwie niewielkie działki. Oferowane inwestorom tereny (w sumie ponad 30 tys. m kw.) są dobrze położone i skomunikowane (niedaleko stamtąd m.in. do Drogowej Trasy Średnicowej i autostrady A4), ale wymagają znaczących nakładów na rekultywację. W Katowicach są już jednak przykłady skutecznej rewitalizacji takich gruntów - na terenie dawnej kopalni Gottwald (później była częścią kopalni Katowice-Kleofas) działa dziś największe w regionie centrum handlowo-rozrywkowe. Wśród oferowanych do sprzedaży terenów po kopalni Kleofas najwyżej wyceniono kompleks o powierzchni blisko 15 tys. m kw., gdzie znajdują się m.in. budynki rozdzielni głównej i maszyny wyciągowej jednego z szybów oraz rurociągi wody. Jego cena wywoławcza wynosi 5,2 mln zł. Pozostałe działki wyceniono odpowiednio na 3,6 mln zł, 1,2 mln zł oraz 480 tys. zł.

Otwarcie ofert w przetargu, który odbywa się w trybie publicznej licytacji składników mienia, zaplanowano na 10 lutego. Potencjalni inwestorzy mogą zapoznawać się ze szczegółową ofertą do 8 lutego. Ostateczną zgodę na sprzedaż majątku musi wyrazić walne zgromadzenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń, czyli minister gospodarki. Poprzemysłowy teren blisko śródmieścia Katowic od kilku lat jest także problemem społecznym - działają tam złomiarze, którzy okradają pokopalniane budynki i części infrastruktury, związanej z przechodzącą w pobliżu linią kolejowej. W ubiegłym roku policjanci rozbili grupę osób, które kradły złom z terenu zlikwidowanej kopalni. Kopalnia Kleofas zakończyła wydobycie węgla jesienią 2004 r., gdy skończyły się tam złoża węgla. Ponad 200 lat eksploatacji górniczej w rejonie tego zakładu oraz połączonych z nim wcześniej kopalń pozostawiło pod ziemią tysiące kilometrów wyrobisk, które na przestrzeni lat były stopniowo zamykane. Początki Kleofasa sięgały 1840 r., jednak wydobycie węgla prowadzono w tym rejonie już wcześniej.