– W przyszłym roku zamierzamy podwoić sprzedaż alkoholi pod należącymi do nas markami. Natomiast nasze przychody powinny zwiększyć się o 50 proc. – mówi „Rz" Grzegorz Chojnacki, przewodniczący rady nadzorczej Polmosu Bielsko-Biała.
We wrześniu 85 proc. udziałów firmy za niemal 20 mln zł kupiła od Skarbu Państwa spółka pracownicza. Pieniądze wyłożył szwajcarski fundusz private equity Amidel. On także sfinansuje ofensywę Polmosu na polskim rynku wódki wartym ok. 10 mld zł.
Do połowy przyszłego roku firma wyda na inwestycje ok. 10 mln zł.– W grudniu pojawi się na rynku Extra Żytnia w opakowaniu z lat 80., czyli czasów, kiedy była ona jedną z najpopularniejszych wódek w Polsce – zapowiada Chojnacki.
Udziały marki w rynku wódki nie przekraczają 1 proc. Ze zleconych przez Polmos badań wynika, że w ciągu dwóch lat Extra Żytnia jest w stanie zwiększyć je do 3 – 4 proc. W przyszłym miesiącu w sklepach mają pojawić się też pierwsze wódki smakowe pod nowymi markami Bielska i Beskidzka.
Niemal 3 mln zł Polmos wyda na trzecią linię produkcyjną. Dzięki temu jego moce wzrosną o 40 proc. Firma zamierza wykorzystać je m.in. do wytwarzania alkoholi na zlecenie sieci handlowych.