- Na głębokości 300 m natrafiliśmy na wodę, której spodziewaliśmy się dopiero na głębokości 700 m. Musieliśmy przerwać pracę, by zabezpieczyć szyb - wyjaśnił Zagórowski.

Sprawą zajmują się biegli m.in. z Ukrainy i Anglii, JSW czeka na ich ekspertyzy (muszą wybrać odpowiednią technologię zabezpieczeń). Kopex nie wyklucza zmian w kontrakcie z JSW w sprawie szybu.

- Inwestycja może się opóźnić o pół roku - przyznał Zagórowski. Zapewnił jednak, że nie będzie to miało wpływu na wydobycie węgla w kopalni Zofiówka.

- Prace wydobywcze w nowym polu Bzie ruszą zgodnie z planem. Tyle, że na początku wydobycie realizowane będzie za pomocą już istniejącej infrastruktury - powiedział.

Dodał, że ma nadzieję, iż prace przy szybie zostaną wznowione jeszcze w tym roku. Kopex przyznaje, że jeśli będę ekspertyzy - będzie to możliwe.