Mikołaj Mirowski

Ostatnia rozmowa z Januszem Majewskim. „Film jest dobry albo zły, reszta nie ma znaczenia”

Słowo „ważny film” zawsze tak mnie denerwowało, że jakby na przekór starałem się robić filmy „nieważne”, nienapuszone ciężarem jakiegoś tematu. Zawsze bardziej chodziło mi o spektakl, a nie o komunikat – ostatnia rozmowa z filmowcem, który zmarł 10 stycznia w wieku 92 lat - mówi Janusz Majewski, reżyser.

Praski folklor i bezlitośni ubecy

Poruszający spektakl o „pękniętych życiorysach”. Bez patosu i nachalnego dydaktyzmu, dość typowego w próbach zmierzenia się z rodzimym stalinizmem.

Między Tarantino a Bunuelem

Premiera polskiego filmu stworzonego przez duet Słoweńców – reżysera i scenarzystę Jana Belcla oraz producenta Mitję Okorna – miała miejsce 28 grudnia 2020 r. na Netfliksie. Termin nieprzypadkowy, bo akcja filmu „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" toczy się w sylwestrową noc, kiedy to młodzież z dobrych i zamożnych domów bawi się w myśl słów kabaretu TEY: „starych nie ma, chata wolna, oj będzie bal". A że chata duża, a rodzice gospodarza jak najbardziej zasobni, to z początku wydaje się, że będziemy oglądać coś w rodzaju „Beverly Hills 90210", tyle że „made in Poland". Potwierdzałby to iście śnieżno-świąteczny anturaż cichego przedmieścia.

Namiętny jak polityk

To nie pierwszy raz, kiedy Maciej Wojtyszko przedstawia biograficzne meandry bohaterów historycznych w Teatrze Telewizji. Niegdyś byli to Wolfgang Amadeusz Mozart ze słynnej sztuki Petera Shaffera „Amadeusz" (1993), tytułowy „Casanova" (1997) w adaptacji tekstu Jerzego Żurka, Michaił Bułhakow (2009) w spektaklu według własnego scenariusza, a w 2019 r. Ignacy Jan Paderewski w autorskim przedstawianiu „Fantazja polska".

„Bezkrólewie". Absurdalne pytania o Polskę

Był rok 2006, kiedy dramaturg Wojciech Tomczyk po raz pierwszy tak spektakularnie zaznaczył swoją obecność na teatralnej mapie Polski i to na największej jej scenie w Teatrze Telewizji. Chodzi oczywiście o słynną „Norymbergę" ze znakomitymi rolami Janusza Gajosa i Dominiki Ostałowskiej. Doskonały dramat pokazujący brak rozliczenia z postkomunizmem, a także liczne dwuznaczności z tym związane ukazały, jak ważna dla jego twórczości była i jest polska historia.

Lew Trocki - bolszewicki Darth Vader

Gdyby nie Lew Trocki, bolszewicy mogliby nigdy nie dojść do władzy. Ale zanim stał się piewcą terroru i rozlewu krwi, przeszedł przemianę podobną do tej Anakina Skywalkera. Z poszukującego kompromisu socjaldemokraty stał się autokratycznym despotą.

Unia Wolności. Ostatnia partia polskiej inteligencji

Gdyby istniała, Unia Wolności obchodziłaby teraz ćwierćwiecze działalności. Los chciał inaczej, a pośmiertny los UW był znacznie gorszy, niż sobie na to zasłużyła.

Piotr Gajdziński: Władysław Gomułka potrafił powiedzieć nie do Chruszczowa i Breżniewa

Wierzył, że Polska musi być w obozie państw „demokracji ludowych", którym przewodzi ZSRR. Jednocześnie Gomułka nie wahał się pouczać Chruszczowa czy Breżniewa, któremu wprost powiedział, że polityka to nie rzecz na jego głowę – twierdzi pisarz Piotr Gajdziński, autor biografii pierwszych sekretarzy KC PZPR w rozmowie z historykiem Mikołajem Mirowskim.

Grynberg: Zabrano polskim Żydom poczucie bycia u siebie

Dla mnie rok 1968 wiąże się z nostalgiczną atmosferą w domu i imionami znajomych rodziców. O tych osobach się mówiło, wspominało, ale były to postaci jakoś nierzeczywiste – mówi pisarz i fotograf Mikołaj Grynberg w rozmowie z historykiem Mikołajem Mirowskim.

Jak komercja pożarła kontrkulturę. Sukces przegranej rewolucji z maja 1968 r.

Studencka rewolta z maja 1968 r. tylko pozornie nie zakończyła się sukcesem. Zmieniła otaczający nas świat. I nie chodzi tylko o rewolucję seksualną. Egocentryczna epoka JA, w której dziś żyjemy, ma swoje korzenie w buncie sprzed 50 lat.