Teza 1: Aby sfinansować zwiększone wydatki zbrojeniowe należy wprowadzić specjalny podatek lub podwyższyć VAT na niektóre towary/usługi.
Teza 2: Wieloletni program zbrojeniowy powinien być finansowany przede wszystkim z obligacji (nowego długu), a nie z nowych podatków lub cięć innych wydatków.
Przeciwnie.
Teza 1: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Nie mam wiedzy eksperckiej. Ale mam wrażenie graniczące z pewnością, że projektowanie CPK również odbywa się z pominięciem wiedzy eksperckiej.
Moje (być może ograniczone) rozumienie rynku lotniczego jest takie, że z jednej strony mamy wciąż ogromne możliwości zwiększenia ruchu na już istniejących lotniskach w Warszawie, Łodzi, Modlinie i Radomiu. Wystarczy usprawnić ich połączenia transportowe ze stolicą, aby zreplikować możliwości CPK. Z drugiej strony, jeśli mamy traktować serio neutralność klimatyczną, to popyt na loty będzie musiał wkrótce zacząć spadać (nie ma na horyzoncie niskoemisyjnych paliw lotniczych), co stawia pod znakiem zapytania przyszłość mega-lotnisk.
Teza 2: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy dużych elektrowni atomowych.
Decyzje o inwestycje tego typu powinny być podejmowane w oparciu o analizę kosztów i korzyści - w długim okresie i dla całej gospodarki, a nie w oparciu o tegoroczny deficyt budżetowy.
Teza 3: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien zlikwidować spółkę ElectroMobility Poland.
Rząd nie jest od produkowania samochodów.
Teza 1: Priorytetem dla nowego rządu na pierwszy rok po wyborach będzie zmniejszenie deficytu sektora finansów publicznych (w stosunku do planowanych obecnie w projekcie ustawy budżetowej 4,5 proc. PKB).
Nie jestem pewien czy pytanie jest o ocenę, jak rząd będzie podchodził do deficytu, czy o to, jak powinien do niego podchodzić. Jeśli chodzi o ocenę pozytywną (jak będzie), to nie widzę przestrzeni na zmniejszenie deficytu: realizacja obietnic wyborczych będzie kosztowna, a partie opozycji demokratycznej nie będą skłonne podnosić podatków w pierwszym roku rządzenia (a byłoby to niezbędne do zmniejszenia deficytu).
Jeśli chodzi o ocenę normatywną (jak być powinno), mam wątpliwości. Faktem jest, że deficyt na koniec tego roku będzie wysoki (pewnie pomiędzy 4 a 5 proc. PKB) i jest to najgorszy możliwy moment cyklu na tak wysoki deficyt. Mieliśmy szybkie odbicie gospodarcze po pandemii i wysoką inflację - to najlepszy moment na oszczędzanie, lepszego nie będzie. Czy rząd opozycji demokratycznej powinien zatem naprawić błędy poprzedników i zmniejszyć deficyt? Mam dużo wątpliwości. Z jednej strony dalsze powiększanie deficytu może być niebezpieczne (szczególnie powyżej 5 proc. PKB). Z drugiej strony, w przypadku spowolnienia gospodarczego, polityka oszczędności byłaby błędem. Z trzeciej strony jest kalkulacja polityczna - prowadzenie polityki oszczędności po wygranych wyborach i brak realizacji obietnic mogłyby doprowadzić do nadwyrężenia zaufania wyborców.
Teza 2: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien z początkiem 2024 r. wycofać się z mrożenia cen energii elektrycznej i zerowej stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe.
Tak, aczkolwiek powinno to się odbywać stopniowo, aby rozłożyć w czasie efekt mechanicznego przełożenia wyższych podatków pośrednich na inflację.
Teza 1: W długim terminie bilans korzyści i kosztów dla całego społeczeństwa z tytułu zwiększenia nakładów na służbę zdrowia do 8 proc. PKB będzie dodatni.
Teza 2: Podwyższenie płac nauczycieli o 30 proc. poprawi jakość szkolnictwa w Polsce w stopniu uzasadniającym koszty tej podwyżki (około 25 mld zł w pierwszym roku).
Inwestycje w edukację to jedne z lepiej zwracających się inwestycji - niestety dopiero w długim okresie. Wraz ze skokową poprawą atrakcyjności pracy w publicznym sektorze edukacyjnym należy również wyrównać konkurencję pomiędzy szkołami prywatnymi a publicznymi.
Obecnie szkoły prywatne są w pozycji uprzywilejowanej, bo mogą selekcjonować kandydatów, co zwiększa ich atrakcyjność dla rodziców i nauczycieli kosztem szkół publicznych. Szkoły prywatne i publiczne powinny działać na równych zasadach, w tym na zasadzie braku selektywności (na przykład jak po reformie szkolnictwa rządu Tony'ego Blaira w Wielkiej Brytanii).
Teza 3: Stopniowe skracanie tygodnia pracy do 35 godzin będzie miało pozytywny wpływ na dobrobyt w Polsce.
Teza 1: Zniesienie podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) od niektórych inwestycji (np. o horyzoncie powyżej roku i wartości do 100 tys. zł) pozytywnie wpłynie na tempo rozwoju polskiej gospodarki.
Teza 2: Aby skłonić gospodarstwa domowe do zwiększenia stopy oszczędzania i schłodzić w ten sposób popyt konsumpcyjny rząd powinien - przynajmniej czasowo - zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki).
To zależy od elastyczności podatkowej krańcowej skłonności do oszczędzania. Jeśli są grupy osób, w których ta skłonność jest wysoka i jednocześnie koreluje się z wysoką dochodową krańcową skłonnością do konsumpcji (MPC), to takie działanie mogłoby być skuteczne, gdyby było adresowane do tych grup (na przykład rezygnacja z podatku do określonej kwoty rocznych oszczędności). Powszechna rezygnacja z podatku od zysków kapitałowych byłaby działaniem za mało precyzyjnym i obarczonym zbyt dużym ryzykiem niezamierzonych konsekwencji - z jednej strony zwiększenia popytu wśród osób uzyskujących dochód z przychodów kapitałowych, a z drugiej strony ekspansji fiskalnej finansowanej deficytem na skutek ubytku w dochodach publicznych.