Przestępstwo umyślne to popełnione z zamiarem jego popełnienia. Inaczej mówiąc sprawca chciał je popełnić albo – przewidując możliwość jego popełnienia – godził się na to. Nieumyślny jest natomiast czyn zabroniony popełniony z nieostrożności, niedbalstwa lub lekkomyślności. To, czy przestępstwo zostało popełnione umyślnie, stwierdza sąd w wydanym wyroku.
Dodatkowo przestępstwo, z którym wiąże się utrata mandatu radnego, musi być ścigane z oskarżenia publicznego. Taki tryb ścigania polega na tym, że w przypadku uzyskania informacji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa uprawniony organ jest zobowiązany wszcząć postępowanie i kontynuować je niezależnie od woli osoby pokrzywdzonej. Nie musi ona wykazywać żadnej inicjatywy, ani współdziałać z organami ścigania.
Przepisy kodeksu postępowania karnego nie wskazują wprost, które przestępstwa są ścigane urzędu. Przyjmuje się, że są to wszystkie te przestępstwa, które nie są ścigane w innym trybie, to znaczy na wniosek czy z oskarżenia prywatnego.
Czym różnią się te dwa ostatnie? W przypadku trybu ścigania na wniosek dla wszczęcia postępowania niezbędne jest złożenie wniosku przez osobę pokrzywdzoną. Natomiast ściganie przestępstw z oskarżenia prywatnego następuje z inicjatywy pokrzywdzonego wskutek wniesienia skargi prywatnej. Akt oskarżenia wnosi i popiera sam pokrzywdzony. Prokurator angażuje się w tego typu sprawy sporadycznie, gdy wymaga tego interes interes społeczny (art. 60 kodeksu postępowania karnego).
Do tej kategorii przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego należy właśnie czyn z art. 212 par. 2 kodeksu karnego, czyli pomówienie (zniesławienie) za pomocą środków masowego przekazu (np. telewizja, radio, prasa, Internet). Za czyn ten grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do roku.
Zniesławienie jest występkiem polegającym na pomówieniu innej osoby lub osób o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć tę osobę lub osoby w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Inicjatywa ścigania zniesławienia leży w rękach osoby pokrzywdzonej (osoby, która czuje się pomówiona), a nie w gestii organów państwa, prokuratury.