Do tej pory wśród dyplomatów i pracowników biur podróży panowało przekonanie, że o ile na południu Egiptu rzeczywiście jest już zbyt niebezpiecznie, o tyle sytuacja w Kairze i w kurortach nad Morzem Czerwonym sytuacja jest pod kontrolą.

Dziś polski MSZ pisze jednak w oświadczeniu, że "w związku z ostatnimi wydarzeniami w Tunezji, zaostrzeniem walk na półwyspie Synaj i na podstawie posiadanych informacji o sytuacji bezpieczeństwa w Egipcie, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca powstrzymanie się od podróży do tego kraju – w tym także do kurortów położonych nad Morzem Czerwonym".

W ostatnich dniach na Synaju rzeczywiście trwają zacięte walki między armią a islamistami. Kilka dni temu w centrum Kairu islamiści zabili także prokuratora generalnego Egiptu, a wczoraj na przedmieściach Kairu w walkach z policją zginęło sześciu islamistów.