Kornel Makuszyński był „pisarzem ekscentrycznym, którego fizjonomię trudno określić, gdyż wciąż dowcipkuje – często w niesmaczny sposób – i nie wiadomo, kiedy pisze na serio, a kiedy na żarty". Julian Tuwim? Szkoda gadać: „Jego osławione »Czyhanie na Boga« robi przykre wrażenie – autor spoufala się z Panem Bogiem, także i rasowego tupetu nie brak. Nic dziwnego, że tego rodzaju »poeta« zajął się satanizmem". Antoni Czechow „W utworach swych odzwierciedla wady współczesnego sobie społeczeństwa rosyjskiego, nie ukazując żadnej jasnej strony. Niezdrowy, a często i cyniczny pisarz".