Przetarg zostanie ogłoszony w styczniu przyszłego roku i będzie trzecim podejściem do sprzedaży miejskiej nieruchomości. Dwa poprzednie (w marcu i wrześniu) nie doszły do skutku, bo nie znalazł się żaden chętny na zakup terenu. Potencjalnych kupców najprawdopodobniej odstraszyła cena wywoławcza działki – 50 mln zł, i dlatego nikt nie wpłacił wymaganego wadium. Obecnie urzędnicy ustalają kwotę, która będzie podstawą kolejnej licytacji. Niewykluczone, że w styczniu cena wywoławcza będzie niższa o kilkanaście milionów złotych.