Zwykle niewiele, choć są wyjątki i Polskie Korki 2022 do nich należą. Tu zasiada profesjonalne jury, a do konkursu nie trafiają wina przypadkowe. Oczywiście, wielu świetnych winiarzy nie posyła już swych win na takie imprezy, więc ich zwycięzca nie jest automatycznie mistrzem Polski i okolic, ale nie zmienia to sytuacji, że akurat poznańskie rekomendacje brałbym pod uwagę.

Państwo oczywiście wiedzą, że szampany produkuje się tylko we francuskiej Szampanii, prawda? Ale wina musujące robione metodą szampańską powstają choćby pod Łodzią (Złoty Korek dla Winnicy Smolis za Rose 2016), w Małopolsce (srebro dla Piwnicy Lorka) czy nad Odrą w Lubuskiem. Tam Winnica Marcinowice stworzyła mineralnego Riesling Brut 2020, który w tym konkursie zajął trzecie miejsce. Okazało się, że zarówno najlepsze pet-naty (wciąż trwa szał na te naturalnie musujące wina) i słodycze robi Cantina – mała winnica spod Zielonej Góry, ale my pobiegnijmy od razu do wytrawnych win białych. Bez niespodzianek, szanowni państwo, bo miejsce trzecie i pierwsze to jedna z największych w Polsce, znana Winnica Turnau. Tym razem zwyciężyło Turnau Chardonnay 2020 przed Turnau Riesling 2020, oczywiście przedzielonymi miejscem drugim, rieslingiem ze znanych nam już Marcinowic. Maślane nuty nie zaciążyły na lekkim, cytrynowo-agrestowym charakterze tego bardzo eleganckiego wina. Bodaj najlepsze polskie chardonnay, jakie degustowałem.