Artykuł powstał we współpracy z urzędem Miasta Łodzi

Neorenesansowy pałac braci Karola i Emila Steinertów przy Piotrkowskiej to kolejna zabytkowa rezydencja, która w przyszłym roku doczeka się rewitalizacji. Budynek z umieszczoną nad wjazdami figurką prządki, otoczoną motywem zębatego koła, nawiązuje do renesansu północnoniemieckiego. Zbudowano go w latach 1910–1911, według projektu berlińskiego architekta Alfreda Balcke. To jedna z rezydencji, które pozostawili w Łodzi XIX- i XX-wieczni fabrykanci. I kolejna, która odzyskuje dawny blask.

Wille na biurowce

Po chudych latach pofabryczne kamienice znów będą zachwycać, głównie dzięki zainteresowaniu prywatnych inwestorów, którzy adaptują je pod okiem konserwatorów na swoje siedziby. Pałaców, jakie cała Polska pamięta z ekranizacji „Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta w reżyserii Andrzeja Wajdy, jest w Łodzi ponad 200.

Do dziś zachwycają formą i misternymi detalami architektonicznymi. Wznoszone przez właścicieli w drugiej kolejności po fabrykach, miały być wizytówką bogactwa. Swoją wyszukaną formą kontrastowały z monumentalnymi, surowymi gmachami fabryk i „koszarowym" stylem osiedli robotniczych.

Zdarzało się, że właściciele przeprowadzali się do nich z małych domów tkackich stojących obok fabryk i dbali, by wnętrza w niczym nie przypominały dawnego, surowego lokum. Ściany obijali sprowadzanymi z Niemiec lub Francji tkaninami, które naśladowały gobeliny, wykładali je lustrami, płytkami ceramicznymi czy boazerią. Obecni inwestorzy nawiązują do ówczesnych dekoracji, choć urządzane w nich biura utrzymują w nieco bardziej minimalistycznym stylu.

Rewitalizację zabytkowych kamienic wspiera Urząd Miasta Łodzi, który – razem z Fundacją Ulicy Piotrkowskiej - organizuje konkurs Zabytek Dobrze Utrzymany. Można zgłaszać wszystkie obiekty zabytkowe z terenu Łodzi wzniesione przed rokiem 1950, z wyjątkiem obiektów zarządzanych i finansowanych przez sektor publiczny.

W rozstrzygniętej w grudniu pierwszej edycji konkursu tytuły otrzymały dwie wielkomiejskie wille zamienione niedawno w wysokiej klasy biurowce.

Główna nagroda trafiła do willi Schreera przy ul. Narutowicza. Wybudowana w latach 1893–1894 według projektu Gustawa Landau-Gutentegera, eklektyczną ornamentacją nawiązuje do renesansu. Rodzina Schreerów mieszkała w niej do drugiej wojny światowej. Po wojnie willa była siedzibą m.in. Alliance française i Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Francuskiej.

Inwestor kupił zabytek w miejskim przetargu za 2,5 mln zł i przez kilkanaście miesięcy adaptował na siedzibę grupy brokerskiej Quantum. Neorenesansowe, stylowe wnętrza zamieniły się w wygodne biura, a inwestycja została doceniona i uznana za najlepszą w mieście.

Wyróżnienie w konkursie Zabytek Dobrze Utrzymany trafiło do innej willi – wzniesionej na początku XX wieku przez Jakuba Kestenberga, której ozdobą są piękne secesyjne witraże.