Za ekomieszkania klienci są gotowi płacić więcej

Rz: Yareal certyfikuje swoje osiedla mieszkaniowe. Jakie korzyści mają mieszkańcy?

Jacek Zengteler: BREEAM, czyli międzynarodowy system certyfikacji budynków, to uznany w świecie model oceny jakości nieruchomości oraz jej wpływu na mieszkańców, sąsiedztwo i środowisko naturalne. Kupujący mieszkania na zielonym osiedlu mogą liczyć na wiele korzyści. To m.in. niższe rachunki za energię, ogrzewanie, wodę. Wszystkie nasze lokale są wyposażone w pakiet inteligentnych rozwiązań do zarządzania domem. Nie zapominamy także o właściwym doborze roślin na osiedlach. Preferujemy rodzime gatunki. Wprowadzamy też rozwiązania przyciągające ptaki i motyle, nad czym czuwa ekolog. Yareal ma najwięcej certyfikatów dla inwestycji mieszkaniowych w Polsce. Cztery są już przyznane, a kolejne są w trakcie weryfikacji.

Czy zielone certyfikaty staną się standardem na rynku mieszkaniowym tak jak na rynku biur?

Nabywcy mieszkań w Polsce są coraz bardziej świadomi, jak ważne są certyfikaty środowiskowe. Rośnie zainteresowanie ochroną środowiska, a także szeroko pojętym zrównoważonym rozwojem. Możemy się więc spodziewać, że certyfikacja budynków mieszkaniowych będzie coraz chętniej wdrażana. W przypadku mieszkań, szczególnie tych o podwyższonym standardzie i apartamentów, szanse są większe niż w segmencie mieszkań popularnych, które muszą być budowane odpowiednio taniej.

Nie jestem jednak pewien, czy skala zjawiska będzie tak duża jak na rynku budynków komercyjnych, gdzie nabywcami są profesjonalne podmioty z branży nieruchomości.

Czy ekomieszkania są droższe?

Wdrożenie rozwiązań narzuconych przez dany system certyfikacji wpływa znacząco na koszty przygotowania i budowy osiedli. Jednakże ten koszt przekłada się na jakość i wartość dodaną, jaka idzie w parze z zaletami certyfikowanych budynków. Klientów kupujących mieszkania z górnej półki bardziej interesuje ponadstandardowa jakość niż oszczędności. Szukają wartości, za którą są gotowi zapłacić. Biorąc pod uwagę zainteresowanie naszą ofertą, możemy potwierdzić, że klienci chętnie kupują zielone nieruchomości. Niedawno rozpoczęliśmy sprzedaż takich mieszkań w Rezydencji Vice Versa w Warszawie. W weekend otwarcia nabywców znalazło aż 20 proc. lokali.

Jakie plany na ten rok ma Yareal?

W ubiegłym roku zgromadziliśmy rekordową ilość gruntów pod nowe inwestycje. Teraz skupiamy się na przygotowaniu i uruchomieniu nowych projektów. Kolejne osiedla powstaną na Woli, w Śródmieściu, Mokotowie, Pradze-Południe. Wszystkie będą spełniać standardy BREEAM.

Pojawiają się głosy, że hossa na rynku mieszkań za chwilę się skończy. Jesteśmy w przededniu kryzysu?

Z cyklami koniunkturalnymi jest tak, że świetnie potrafimy je analizować post factum, trudniej zaś je prognozować. Dzisiaj wiemy na pewno, że rynek mieszkaniowy rozwija się bardzo dynamicznie. Ubiegły rok przyniósł nowe rekordy pod względem liczby sprzedanych mieszkań. W ślad za rekordową liczbą transakcji nie idą rekordowe wzrosty cen mieszkań. Obserwujemy dawno niespotykaną w Polsce nierównowagę pomiędzy popytem a podażą. Co więcej, fundamenty dalszego wzmożonego popytu na nowe mieszkania wydają się stabilne, a możliwości dostarczania pożądanej przez rynek liczby nowych lokali są mocno ograniczone. Przyczyny są znane. To ograniczony dostęp do gruntów, wydłużające się procedury związane z przygotowaniem nowych projektów, rekordowe wzrosty kosztów budowy. Rynek prędzej czy później wejdzie w kolejną fazę cyklu, jednakże trudno wyrokować, kiedy oraz jaka będzie to faza. Niewykluczone, że w związku z ograniczoną podażą jesteśmy dopiero w przededniu prawdziwych wzrostów cen nowych mieszkań, jakie od kilku ostatnich kwartałów obserwujemy na głównych rynkach europejskich.