Aktualizacja: 14.05.2015 14:13 Publikacja: 14.05.2015 14:13
Foto: 123rf.com
Aż 61 proc. respondentów z rynków szybkiego wzrostu - w tym z Polski - uważa, że takie zjawiska są rozpowszechnione. Tak przynajmniej wynika z tegorocznego Badania Nadużyć Gospodarczych EY – przeprowadzono je w 38 krajach regionu EMEIA (Europa, Bliski Wschód, Indie i Afryka) wśród 3800 przedstawicieli największych firm.
Jako główną przyczynę tego stanu rzeczy badani wskazują presję na osiąganie wzrostu w połączeniu z niestabilnością gospodarczą oraz wahaniami cen na rynkach, a także sankcje gospodarcze. To one skłaniają zarządzających do podejmowania bardziej ryzykownych działań. 57 proc. respondentów w regionie EMEIA przyznało, że jest pod zwiększoną presją na wyszukiwanie nowych możliwości osiągnięcia wzrostu w swoich firmach, a co piąty respondent uważa, że zgodność z prawem i procedurami przeszkadza w prowadzeniu biznesu.
W elitarnym spotkaniu „ważnych tego świata” wezmą udział polscy politycy i przedsiębiorcy. Spotkanie Grupy Bilde...
Dyrektor generalny JPMorgan Chase, Jamie Dimon, ostrzega, że obiecujące dane ekonomiczne mogą wkrótce ulec gwałt...
Donald Trump zapowiada, że w ciągu tygodnia, a najdalej dwóch, wyśle listy do najważniejszych partnerów handlowy...
Monachijski instytut Ifo podniósł prognozy wzrostu gospodarczego Niemiec na lata 2025-2026. Szczególnie mocno w...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Jest umowa USA z Chinami – poinformował prezydent Donald Trump na swojej platformie społecznościowej Truth Social.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
