Redukcje etatów będą dotyczyły dystrybucji, którą w grupie zajmuję się spółka Tradis, zatrudniająca obecnie 4,6 tys. pracowników. Analizy wykazały, że konieczna jest optymalizacja działalności w tym segmencie, bo działalność niektórych oddziałów „nakładała” się na siebie. Zapadła decyzja o połączeniu sześciu placówek z innymi jednostkami Tradisu.
Efektem będzie zamknięcie kilku centrów dystrybucyjnych i zwolnienie kilkuset osób.– Jestem przekonany, że obecny proces optymalizacji sieci zapewni nam długofalowy rozwój. Jednak realizowane zmiany wymagają podejmowania trudnych i niepopularnych decyzji, w tym dostosowania poziomu zatrudnienia do rzeczywistych potrzeb. Robimy to dla dobra całej firmy - mówi Jarosław Wawerski, prezes Tradisu.
Zarząd Tradisu zapewnia, ze zwalniani pracownicy będą mieli możliwość podjęcia zatrudnienia w innych firmach grupy. Trwają również rozmowy z przedsiębiorcami zainteresowanymi wynajmem nieruchomości po konsolidowanych magazynach, którzy wyrażają wolę „przejęcia" części załogi.
Ponadto, trwa rozbudowa obecnych centrów dystrybucji. W tym roku Tradis chce uruchomić centrum w Białymstoku, gdzie pracę znajdzie około 130 osób.