Aktualizacja: 16.08.2011 12:34 Publikacja: 16.08.2011 12:34
Foto: Gazprom
- Od 2012 r. Białoruś będzie płacić za rosyjski gaz ze wskaźnikiem obniżającym cenę - zapowiedział w wypowiedzi dla Prime-TASS Władimir Putin po spotkaniu z białoruskim premierem Michaiłem Miasnikowiczem.
Obecnie Białoruś i tak płaci najmniej z klientów Gazpromu. W II kw. było to 244,7 dol./1000 m
3
, a w III kw - 286 dol.
W 2008 r. miała 33 proc. zniżki, w 2009 r - 20 proc. i 10 proc. w ubiegłym roku. W tym zniżki nie ma i Gazprom już raz przykręcił kurek, gdy Mińsk zalegał ponad 250 mln dol.
Jak duża będzie zniżka, na razie nie wiadomo. Mińsk chce płacić ok. 120 dol., co oznaczałoby dla Gazpromu utratę rocznie ok. 3 mld dol.
Strony mają uzgodnić szczegóły we wrześniu. Wtedy to Gazprom sfinalizuje zakup pozostałej połowy białoruskiego operatora gazowego Biełtransgaz (drugą już ma). Będzie więc władał siedmioma magistralnymi gazociągami; 233 stacjami rozdzielczymi oraz kilkunastoma podziemnymi zbiornikami paliw. W sumie Rosjanie przejmą kontrolę nad 7420 km rur, którymi gaz płynie m.in do Polski i Niemiec.
Za 50 proc. firmy Gazprom zapłacił 2,5 mld dol. Teraz dorzuci drugie tyle. Zdaniem ekspertów cena jest zawyżona, bo system wymaga modernizacji i remontów.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: energianews.pl
Łotwa zbudowała 280 km ogrodzenia na granicy z Rosją. Kosztowało około 18 mln euro. Polskie 199 km elektroniczne...
Rok 2025 przyniósł przyspieszenie wzrostu PKB, imponującą hossę na GPW i zaskakująco szybkie obniżki stóp procen...
System kaucyjny dopiero wystartował, a już szykowane są kolejne zmiany. Po trzech miesiącach działania rząd pods...
Tobias Solorz i Aleksandra Żak weszli w poniedziałek do rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu. Tym samym trójka dzie...
Polska to jeden z najważniejszych rynków i kluczowych hubów kompetencyjnych DANONE na świecie. Jesteśmy centrum zarządzania i innowacji, które wytycza kierunki i ma wpływ na funkcjonowanie całej grupy – mówi Paweł Piątek, dyrektor generalny grupy spółek DANONE w Polsce.
Polska gospodarka rozwija się bardzo prężnie i w tym obszarze mamy optymistyczne prognozy na przyszłość. Mimo ro...
Jeszcze kilkanaście lat temu podpis elektroniczny był w Polsce narzędziem niszowym – drogim, skomplikowanym, zarezerwowanym dla księgowych, prawników i największych firm. Dzisiaj, wraz z udostępnieniem darmowego kwalifikowanego podpisu elektronicznego w aplikacji mObywatel, każdy z nas może z niego korzystać, a Polska wykonuje kolejny krok w kierunku realnej cyfryzacji państwa. Częścią tej cyfrowej rewolucji w mObywatelu jest podpis kwalifikowany Sigillum, rozwiązanie oferowane przez PWPW.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
