– Nie ma już szans, aby zgodnie z procedurami, przy zachowaniu zasad konkurencyjności w negocjacjach, wydać zaplanowane fundusze na zakupy tak skomplikowanych systemów, jak rakietowa broń dla obrony powietrznej czy okręty podwodne. Opóźnienia w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych są nie do odrobienia – twierdzi gen. Waldemar Skrzypczak, były wiceszef MON ds. modernizacji sił zbrojnych.
Właśnie wpada w poślizg jeden z największych i najpilniejszych przetargów, za 8 mld zł, na 70 śmigłowców wielozadaniowych. W listopadzie miały wpłynąć ostateczne oferty, ale już wiadomo, że tak się nie stanie. Jeszcze przed ogłoszeniem półtora roku opóźnienia ma przetarg na pierwszy z trzech okrętów podwodnych, które pochłoną ok. 2,5 mld zł. Powód: przedłużające się analizy.