Uczelnie, które przyjęły najlepszych maturzystów, otrzymają w sumie 82 mln zł. Pieniądze zostaną rozdzielone przez resort nauki i powinny trafić do szkół wyższych w maju. To efekt nowelizacji ustawy-Prawo o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z nowymi przepisami za najlepszego maturzystę uważa się osobę, która w roku rozpoczęcia studiów licencjackich lub jednolitych magisterskich z części pisemnej egzaminu maturalnego z przedmiotu na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym otrzymała 100 proc. punktów (również olimpijczycy) lub znalazła się w 3 proc. najlepszych osób (ale i uzyskała co najmniej 85 proc. punktów).

Za każdą najlepiej zdaną maturę z jednego przedmiotu ministerstwo będzie uczelni płacić 7800 zł. Jeśli przyszłemu studentowi powiodło się np. w czterech przedmiotach, uczelnia dostanie za taką osobę cztery razy więcej pieniędzy.

Jak podał resort, największą liczbą maturzystów, którzy uzyskali najlepsze wyniki jednocześnie z kilku przedmiotów, mogą się pochwalić w tym roku Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Uniwersytet Warszawski.

– Chcemy, by uczelnie przyciągały najzdolniejszych maturzystów swoją ofertą, np. poprzez indywidualne programy studiów, dodatkowe stypendia czy przydzielanie im opiekuna naukowego – mówi prof. Teresa Czerwińska, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

Pieniądze na dofinansowanie uczelni pochodzą m.in. ze środków przeznaczanych dotychczas na krajowe naukowe ośrodki wiodące (KNOW). W nowelizacji ustawy zrezygnowano z nadawania statusu KNOW, czyli jednostki o największym potencjale naukowym w kraju.