Reklama

Zbiórka krwi dla rannego policjanta

Policja apeluje o oddawanie krwi dla sierż. szt. Michała Chłopka, z komendy w Opocznie, który podczas interwencji został ugodzony nożem.

Aktualizacja: 30.04.2015 15:25 Publikacja: 30.04.2015 13:04

Komenda policji w Opocznie. Jeden z jej dzielnicowych został ranny podczas interwencji

Foto: materiały policji

Janina Blikowska

Reklama

Funkcjonariusze użyli broni. Napastnik też został ranny. Jest w szpitalu. Podobnie jak raniony przez niego policjant, który przeszedł już operację.

Do napaści doszło w środę. Dwóch dzielnicowych poszło na interwencję w sprawie awantury domowej w mieszkaniu przy ul. Sienkiewicza w Opocznie. Wezwała ich 63 –letnia kobieta, bo jej 35-letni syn był agresywny.

Gdy mężczyzna zobaczył funkcjonariuszy zaczął ich wyklinać groził im nożem. Jednego z policjantów zranił w ramię, a po czym zaczął uciekać rowerem.

Policjanci zaczęli go gonić. Jeden z mundurowych dogonił uciekiniera po kilkudziesięciu metrach. Wówczas mężczyzna zaatakował policjanta nożem. Ranił go w nogę w okolice tętnicy udowej.

Drugi z policjantów postrzelił napastnika z broni służbowej w stopę. W sumie oddał cztery strzały. Obezwładnił on napastnika i zatrzymał.

Reklama

Ranny policjant śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego trafił do szpitala w Łodzi, gdzie przeszedł operację. Stracił dużo krwi. Ma rzadką grupę krwi: ARh +. Policja apeluje o zbiórkę krwi dla rannego.

Krew można oddać w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi przy ul. Franciszkańskiej 17/25. Podczas oddawania krwi należy zaznaczyć, że jest ona przeznaczona dla Michała Chłopka, który przebywa w szpitalu im. M. Kopernika w Łodzi.

Do szpitala w Opocznie trafił ranny napastnik. – Czekamy na informacje od lekarzy czy będzie można go przesłuchać – mówi Sławomir Mamrot, rzecznik prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.

Na razie nie wiadomo jakie zarzuty usłyszy mężczyzna. Wstępnie prokuratura chce mu postawić zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza z użyciem niebezpiecznego narzędzia i spowodowania poważnych obrażeń ciała.

- Na razie nie możemy też przesłuchać żadnego z policjantów. Jeden jest po operacji, a drugi jest w takim stanie psychicznym, że nie godzą się na to lekarze – mówi prok. Mamrot.

Napastnik jest doskonale znany policjantom. Był karany. Miał wcześniej zarzuty m.in. za włamanie, znęcanie się nad rodziną i naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.