Akta osobowe: dane wójta są jawne

Po jakimś czasie Jan Z. wniósł kolejną skargę do WSA. Okazało się bowiem, że mimo wyroków sądowych wójt nie przesłał jeszcze skanu swoich akt osobowych.

Wójt bronił się, że wniosek o udostępnienie tego dokumentu był zbyt ogólnikowy i Jan Z. powinien go doprecyzować.

W drugim swoim wyroku WSA również stwierdził bezczynność wójta. Uznał, że faktycznie żądanie skanów akt osobowych jest zbyt ogólnikowe, ale to do wójta należało (przy ponownym rozpatrzeniu sprawy) sformułowanie wezwania do sprecyzowania wniosku w sposób przejrzysty i klarowny.

Tego jednak wójt nie uczynił i popadł w kolejną półroczną bezczynność. Niemniej nie miała ona już charakteru rażącego naruszenia prawa. Nie było też podstaw do wymierzenia kolejnej grzywny.

WSA zalecił, by rozpatrując sprawę po raz kolejny, wójt po zwrocie akt administracyjnych wystosował wezwanie do Jana Z. o sprecyzowanie jego wniosku ,ze wskazaniem, w jakim zakresie i terminie ma to nastąpić. Jednocześnie powinien zastrzec, że jeżeli Jan Z. tego nie zrobi, to umorzy postępowanie w sprawie.

W zależności od treści odpowiedzi skarżącego (bądź jej nieudzielenia) organ powinien w następnej kolejności rozpatrzyć wniosek według jednego z czterech wariantów zawartych w przepisach ustawy o dostępie do informacji publicznej