- Ekskluzywne nieruchomości, położone pośród szczytów, kojarzyły się do tej pory głównie z kurortami we Francji, Szwajcarii, Austrii czy Włoszech. Zbudowane w pięknej okolicy, wykończone w drobiazgowy sposób naturalnym drewnem i kamieniem, gwarantowały wysokiej jakości standard po zejściu ze stoku. Dziś do podobnej klasy aspirują apartamenty i rezydencje, które coraz częściej pojawiają się w zimowych kurortach na terenie Tatr, Karkonoszy czy Beskidów - opowiada Jerzy Węglarz z firmy Home Broker.

Luksusowe apartamenty znajdujące się tuż przy stoku, nieopodal wyciągów narciarskich czy tras zjazdowych mogą kosztować w Polsce nawet 14 - 16 tys. zł za mkw. Zdaniem ekspertów Poland Sotheby's International Realty, to przede wszystkim położenie oraz zapierający dech widok na ośnieżone szczyty i lasy wpływają na cenę inwestycji. Ale nie tylko one.

Co się liczy?

Najbardziej prestiżowe mieszkania w górach znajdują się w miejscowościach kojarzonych z zimowym wypoczynkiem jeszcze w czasach, kiedy narciarstwo miało ekskluzywny charakter.

- Dla najbardziej wymagających klientów ważna jest bliska odległość do tras rowerowych i szlaków trekkingowych, znajdujące się w pobliżu atrakcyjne tereny rekreacyjne, baseny, termy, korty tenisowe. Kolejnym istotnym czynnikiem jest standard w zakresie wypoczynku i zdrowia jaki oferuje dana nieruchomość. Komfort ma zapewnić m.in: kominek w salonie, parking a najlepiej garaż, sauna, basen, jacuzzi - wylicza Sławomir Chrobok, property advisor z Poland Sotheby's International Realty.

Nie bez znaczenia jest dostępne zaplecze gospodarcze: przestrzenie przeznaczone do przechowywania sprzętów turystycznych, suszarnia, pralnia. Liczy się także jakość wykończenia i zastosowane technologie. W przypadku wolno stojących rezydencji, w cenie jest jej unikalny urok, rozległy teren, który gwarantuje prywatność, widok i brak bezpośredniego sąsiedztwa.

- Umiejscowienie najbardziej reprezentacyjnych górskich nieruchomości w Polsce pokrywa się z listą cieszących się największą popularnością ośrodków narciarskich. Zakopane, Białka Tatrzańska, Szklarska Poręba, Krynica - Zdrój, Szczyrk - to miejscowości znane każdemu narciarzowi. Od lat kuszą nie tylko ośnieżonymi szczytami, ale również rozrastającą się bazą noclegową z zapleczem kulturalno-rozrywkowym dla doceniających jakość spędzania czasu zamożnych Polaków - opowiada Jerzy Węglarz.

Ile kosztuje?

Za wyjątkowy widok i dobry standard w Zakopanem, Wiśle czy Szklarskiej Porębie trzeba zapłacić od ośmiu do nawet kilkunastu tysięcy złotych za metr kwadratowy lokum.

Jak podaje Poland Sotheby's International Realty, trzypokojowy luksusowy apartament o powierzchni 56 mkw. w stolicy Tatr kosztuje niemal 900 tys. zł. W pakiecie jest m.in. kominek, panoramiczny widok na szczyty Tatr, balkon, i garaż. Dwa pokoje w rustykalnej willi z widokiem na Szrenicę to wydatek ponad 650 tysięcy złotych. Sto tysięcy złotych mniej zapłacimy w Wiśle za 60-metrowe mieszkanie ze strzeżonym miejscem parkingowym i rozległym tarasem pokrytym naturalnym trawnikiem.

Podobne metraże - choć nieco taniej - od pięciu tysięcy złotych - można znaleźć w Białce Tatrzańskiej, Szczyrku, Krynicy Zdroju. - Na pięćdziesiąt metrów kwadratowych położonych dziesięć minut od wyciągów narciarskich na Kotelnicy jak i basenów termalnych w Białce Tatrzańskiej, z kominkiem i wykończeniem w wysokim standardzie, należy przeznaczyć 420 tys. zł. Natomiast 280 tys. złotych kosztuje niewielkie studio na górskim zboczu Bieniadki, z widokiem na Skrzyczne. Im dalej od centrów kurortów i tras zjazdowych tym bardziej ceny spadają - wylicza Jerzy Węglarz.

Osoby, które rzadko będą spędzać czas w swojej górskiej nieruchomości i zamiast pełnej swobody korzystania z własności wolą, by lokal na siebie zarabiał, mogą wybrać tzw. nieruchomość bezobsługową. Co to takiego?

- Rozwiązaniem może być zakup pokoju w hotelu. Istnieje wtedy możliwość korzystania z lokalu w określonym terminie, a przez resztę roku nieruchomość przynosi zysk. Przykładowo cena metra kwadratowego pokoju w Zakopanem z widokiem na Nosal wynosi ok. 11 tys. zł, a 3-pokojowy apartament w Szklarskiej Porębie można nabyć za ok. 400 tys. zł brutto - mówi Sławomir Chrobok.

W Alpach kilka razy drożej

Ceny luksusowych nieruchomości na południu Polski są konkurencyjne do ich odpowiedników w najbardziej znanych ośrodkach narciarskich w Europie Zachodniej.

Apartamenty w Alpach kosztują kilka razy więcej niż te w Tatrach czy Karkonoszach. Metr kwadratowy w prestiżowej włoskiej miejscowości narciarskiej Courmayeur kosztuje 11 tys. dolarów. Za podobną lokalizację w szwajcarskim Verbier trzeba zapłacić już 16 tys. dolarów (ok. 55 tys. zł).

Pośrednicy twierdzą, że mimo wysokich cen apartamenty i domy w alpejskich kurortach przyciągają wielu zagranicznych nabywców z Azji, Skandynawii, Wielkiej Brytanii, Europy Środkowo-Wschodniej, którym wynajem ekskluzywnych siedzib narciarzom pozwala pokryć niemałe koszty całorocznego utrzymania nieruchomości.