– Dużo droższy jest powiat warszawski zachodni, np. Kampinos czy Stare Babice. Ceny ziemi w tej okolicy zaczynają się od ok. 500 zł za mkw. – podkreśla Mariusz Ostapczuk z biura nieruchomości Milton House.Również Stanisław Podsiadło z biura nieruchomości Intra do najtańszych regionów zalicza Grodzisk Mazowiecki. Dlaczego?

– Przede wszystkim ze względu na bardzo słaby dojazd. Trzeba jednak pamiętać, że cena zależy od wielu czynników, jak chociażby od miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i ukształtowania okolicy. Jeżeli w pobliżu są cmentarze, linie wysokiego napięcia czy wysypiska śmieci, to rzeczywiście spada cena, ale spada także atrakcyjność – twierdzi Podsiadło. – Jak mówimy o ziemi w promieniu 15 km od Warszawy, to tanie działki bliżej centrum mamy zdecydowanie po lewej stronie Wisły. Po prawej musielibyśmy udać się trochę dalej, na przykład w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego bądź Otwocka.

W przypadku tańszych działek pod domy na terenie Warszawy Ostapczuk wymienia przede wszystkim Wawer, głównie ze względu na dobrą lokalizację.

[wyimek]500 złotych tyle trzeba średnio zapłacić za metr działki budowlanej w okolicach Kampinosu[/wyimek]

– Pod względem stosunku ceny do walorów komunikacyjnych dobrym rozwiązaniem jest także zakup gruntu na linii trasy pruszkowskiej, na trasie kolejki WKD, ewentualnie w Piasecznie, gdzie ceny zaczynają się od ok. 300 – 400 zł za mkw. – ocenia Ostapczuk.

Pośrednicy zaznaczają także, że im większa powierzchnia gruntu, tym niższej ceny metra można oczekiwać.

– W Grodzisku działka rolna, która może być przekwalifikowana na działkę budowlaną, musi mieć minimum 3000 mkw., ale najtańsza działka, jaką mamy w tej okolicy, kosztuje 120 zł za mkw. Czyli za 3000 mkw. musimy zapłacić 360 tys. zł, to tyle co za działkę o powierzchni 1 tys. mkw. w Wawrze, o ile trafimy na okazję – mówi Ostapczuk.

– Trudno dzisiaj o działki w okazyjnych cenach. Gdy dzwoni kupujący, to już po pierwszych zdaniach wiem, czy to jest potencjalny nabywca czy tylko poszukiwacz niskiej ceny. Ci drudzy pytają bowiem przede wszystkim o stawkę i lokalizację, a nie o rzeczy konkretne, czyli co można wybudować, czy jest plan miejscowy, czy może trzeba będzie czekać na warunki zabudowy – mówi Podsiadło.

Według niego ceny nie można uzależniać od samej lokalizacji. Należy skrupulatnie ocenić samą działkę, jej położenie, sąsiedztwo. Działka sąsiada z jednej strony może być droższa, a z drugiej tańsza, mimo że wszystkie są przy tej samej ulicy.

– Jest wiele drobnych aspektów, jak np. występujące w niektórych rejonach obręby wykopalisk architektonicznych. Ich granica może przebiegać obok danej działki, ale jeżeli się o tym nie wie i kupi taki z pozoru tańszy grunt, to w rezultacie może się okazać, że rozpoczynając budowę, trzeba będzie walczyć z archeologami. Wtedy trzeba będzie wydać 20 – 30 tys. zł i liczyć się z wstrzymaniem prac na kilka miesięcy – ocenia Podsiadło. – Nie można więc patrzeć na działki w danej okolicy przez pryzmat konkretnej stawki, bo to tak jakby powiedzieć, że wszystkie samochody konkretnej marki kosztują 40 tys. zł.

Mariusz Ostapczuk swoim klientom poleca poszukiwanie działek pod Warszawą w kierunku Pruszkowa, Grodziska Mazowieckiego, Kampinosu i Piaseczna.