Bielańskie mieszkania z pierwszej ręki nie tanieją w tak szybkim tempie jak w innych stołecznych dzielnicach. Jak wyliczają przedstawiciele serwisu redNet Property Group, podczas gdy w ostatnim roku w całej Warszawie deweloperzy obniżyli ceny mkw. średnio o 5 proc., na Bielanach spadek ten wyniósł niecałe 2 proc.

Jeśli pod uwagę weźmiemy całkowity koszt mieszkań, to na Bielanach w ciągu roku doszło nawet do podwyżki, średnio o 0,4 proc., podczas gdy dla całej stolicy nowe lokale potaniały przeciętnie prawie o 12 proc.

– W ofercie  deweloperów mało jest  tzw. mieszkań kompaktowych. W ubiegłym roku wyprzedawano najmniejsze, czyli najtańsze, lokale, a w ofercie pozostały większe kawalerki oraz trzy pokoje – wyjaśnia Anna Papiernik, analityk w redNet Property Group.

Jak podaje Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.com, cena mieszkań dwu- i trzypokojowych jest bardzo zbliżona do „przeciętnej" warszawskiej.

– Średnia cena bielańskich „dwójek"  jest niemal identyczna jak średnia dla Warszawy. Mieszkania trzypokojowe są na Bielanach droższe przeciętnie o blisko 10 proc. niż podobne w innych stołecznych dzielnicach – tłumaczy Jędrzyński.

Ponad 70 proc. lokali w tej dzielnicy kosztuje 7–7,8 tys. zł za mkw. Na klientów czeka sporo  mieszkań dwu- i trzy pokojowych. Wybór kawalerek jest bardzo ograniczony.

–  Deweloperzy lokują swoje inwestycje zazwyczaj w bliskim sąsiedztwie końcowej stacji metra – Młociny. To niewątpliwie zachęca klientów. Mieszkania w podobnym standardzie na Ursynowie położone w takiej bliskiej odległości od stacji metra są droższe. Na bielańskim rynku pojawiają się także propozycje z wyższej półki, jak choćby Hill Park Apartments na Młocinach – opowiada Marcin Jańczuk, przedstawiciel biura Metrohouse & Partnerzy.

Jednak oferta deweloperska maleje w tej dzielnicy. Podczas gdy w pierwszej połowie 2012 r. na klientów czekało ponad 1 tys. mieszkań, obecnie do wzięcia jest ok. 800 lokali, czyli zaledwie 4 proc. stołecznej podaży.

– To mało, biorąc pod uwagę ilość niezagospodarowanych terenów położonych w atrakcyjnych lokalizacjach, przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową. Deweloperzy zaczęli ograniczać swoją aktywność w drugiej połowie ubiegłego roku. Wówczas na sprzedaż została wprowadzona tylko jedna inwestycja Shiraz II, licząca 67 mieszkań – wyjaśnia Anna Papiernik.

Klienci mają dziś do wyboru lokale zaledwie w kilkunastu inwestycjach, w większości w ostatniej fazie realizacji lub ukończonych.

– Sporo gotowych mieszkań jest do kupienia w rejonie ul. Sokratesa na Wawrzyszewie. Również między ul. Kasprowicza a Wólczyńską znajdziemy już oddane do użycia budynki. Pojedyncze lokale można kupić na Młocinach, Chomiczówce czy przy ul. Kochanowskiego – wylicza Marcin Jańczuk.