Ceny nieruchomości. Gdzie właśnie potaniały mieszkania?

- Początek roku to zwykle wyhamowanie transakcji na rynku mieszkaniowym i czas finalizacji umów zawartych w końcówce ubiegłego roku. To jednak także czas wdrażania w życie postanowień o zmianie czy zakupie mieszkania, więc na rynku pojawiają się nowi potencjalni klienci zainteresowani inwestycjami - mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse Franchise.

Poznań: najlepiej do 4300 zł za mkw.

Brokerzy Metrohouse donoszą, że początek roku przyniósł obniżki cen mieszkań. Największe spadki dotyczą Poznania, gdzie średnia cena nabywanych lokali wynosi ponownie poniżej 5 tys. zł za mkw. (obecnie 4932 zł).

- Ostatnio podobne ceny obserwowaliśmy w wakacyjne miesiące 2016 r., ale zwykle w ostatnich kilkunastu miesiącach stawki w transakcjach przekraczały 5000 zł - mówi Marcin Jańczuk.

Z obserwacji pośredników Metrohouse działających w Poznaniu wynika, że wielu klientów poszukuje lokali do 4300 zł za mkw., chętnie w stanie do remontu. Popyt na tego rodzaju oferty jest bardzo duży, a najtańsze sprzedają się w szybkim tempie.

W stolicy Wielkopolski klienci kupują dziś mieszkania w średniej powierzchni 56 mkw.

Wrocław i Łódź - taniej

Odpowiednio: o 4,8 proc. i 4,5 proc. spadły ceny mieszkań w przypadku Wrocławia i Łodzi. W pierwszym z miast obecne średnie stawki transakcyjne (5164 zł za mkw.) są najniższe od ośmiu miesięcy, choć bardzo zbliżone do wartości odnotowaliśmy przed rokiem.

- Niższe ceny to jednocześnie większe nabywane metraże. We Wrocławiu średnia z ostatniego kwartału to aż 64 mkw., co czyni to miasto liderem pod tym względem - mówi Marcin Jańczuk.

Zdaniem wrocławskich pośredników Metrohouse w mieście widać tendencję poszukiwania niedrogich, ale dużych mieszkań w kamienicach, których w tym mieście nie brakuje. - Przy takich zakupach warto jednak zwracać szczególną uwagę na stan techniczny budynku - radzą agenci.

W Łodzi ceny wybieranych przez nabywców mieszkań powróciły do często pojawiającego się zakresu, czyli 3502 zł. Znacznie spadła też całkowita kwota wydawana na mieszkanie. Średnio na inwestycję klienci przeznaczają 178 tys. zł, czyli dwa razy mniej niż np. w Gdańsku.

Kraków - w dół, Gdańsk - w górę

Spadki cen nie ominęły też stolicy Małopolski, gdzie za mkw. płaci się dziś średnio 5826 zł (3,6 proc. mniej niż w poprzednim notowaniu).

- W dalszym ciągu w Krakowie kupowane są stosunkowo nieduże mieszkania - 49 mkw. Klienci płacą za nie średnio 280 tys. zł, czyli mniej niż w Gdańsku, czy we Wrocławiu - opowiada Marcin Jańczuk.

Spośród badanych miast tylko w Gdańsku nastąpił nieznaczny wzrost średnich cen transakcyjnych (0,5 proc.). - Zauważmy jednak, że już piąty miesiąc z rzędu obserwujemy zwyżki średnich cen w transakcjach w tym mieście. Taka sytuacja nie zdarzyła się w innych miastach, które obejmujemy naszym monitoringiem - podkreśla Marcin Jańczuk.

Po spadku średniej ceny w Gdyni (obecnie 4770 zł) różnica między tymi miastami sięga już ponad 1000 zł, choć jeszcze pół roku temu w obu lokalizacjach klienci kupowali bardzo zbliżone cenowo mieszkania.